Wpływ dobrostanu krów na wydajność i skład mleka
Wolność od głodu i pragnienia
Tą z podstaw dobrostanu zwierząt jest żywienie. W przypadku krów mlecznych to jeden z najtrudniejszych aspektów hodowli. Każdy błąd popełniony w tej kwestii odbija się zarówno na zdrowiu zwierząt, jak i na wyniku ekonomicznym gospodarstwa, natomiast prawidłowo zbilansowana dawka pokarmowa przyczynia się do poprawy stanu zdrowia, wzrostu wydajności i optymalizacji składu mleka, a także wydłużenia okresu użytkowania zwierząt.
Padło prawie 250 krów. Sianokiszonka była złej jakości?
Obecnie preferowane jest utrzymanie krów w oborach wolnostanowiskowych, w grupach fizjologicznych i żywienie grupowe w systemach TMR czy PMR. W systemach tych pasze objętościowe, część lub całość pasz treściwych i dodatki paszowe wymieszane są razem i tak zadawane.
W tych systemach trudno ocenić ilość paszy pobranej przez poszczególne krowy, a to może świadczyć np. o stanie chorobowym, rui czy utrudnionym dostępie do stołu paszowego przez inne zwierzęta. Dlatego w coraz większej ilości stad zakłada się krowom czujniki rejestrujące czas przeżuwania czy liczbę porcji odłykanej paszy.
Program "Zdrowa Krowa" przynosi efekty
Poza tym zmniejsza pracochłonność przygotowania i zadawania pasz, obniżając koszty produkcji mleka. Wadą systemu TMR jest nadmierne pobranie paszy przez krowy o niższej wydajności oraz konieczność dzielenia stada na kilka grup żywieniowych (technologicznych).
Dawka dla krów powinna mieć odpowiednią strukturę fizyczną, która powoduje naturalne odruchy przeżuwania. Podczas przeżuwania produkowane są znaczne ilości śliny (nawet do 200 litrów na dobę), która jest naturalnym buforem treści żwacza.
Krowy, jak wszystkie przeżuwacze, korzystają z drobnoustrojów zasiedlających przewód pokarmowy, a w szczególności żwacz. Fermentacja mikroorganiczna w żwaczu powinna przebiegać równomiernie, dlatego krowy powinny mieć dostęp do pasz prawie przez całą dobę, a te same pasze powinny być stosowanie jak najdłużej.
Zmiany pasz w żywieniu bydła należy dokonywać stopniowo. Okres przejściowy powinien trwać ok. 2 tygodni – tyle trwa przystosowanie się mikroorganizmów żwacza do nowej paszy.
Druga część seminarium "Nowoczesna obora - z nami wiesz co pijesz"
Oprócz zadania odpowiedniej paszy, ważne jest umożliwienie do niej dostępu poprzez odpowiednie usytuowanie stołu paszowego i właściwą jego wielkość. Bydło w warunkach naturalnych poświęca więcej czasu w ciągu doby na poszukiwanie zróżnicowanego pokarmu. Przy utrzymaniu w budynkach inwentarskich aktywność jest mocno związana z porą zadawania pasz i jej dostępnością.
W przypadku zadawania paszy dwa razy dziennie główne okresy pobierania paszy występują w tym samym czasie. W przypadku stałego dostępu do paszy (np. poprzez częstsze zadawanie paszy lub jej podgarnianie na stole paszowym) czas pobierania skraca się do 4-6 godzin, zwiększa się jednocześnie liczba odpasów do 6-12 w ciągu doby. Krowa może sięgnąć paszę znajdującą się w odległości do 60 cm od tylnej krawędzi żłobu, dlatego aby zapewnić stały do niej dostęp, należy ją podgarniać.
Roboty w oborze pomogą w pracy
Jeżeli dostępu do paszy nie ma zaledwie kilka zwierząt, wywołuje to u nich większy stres niż wtedy, gdy na dostęp do paszy czeka więcej sztuk. Kiedy nie można zapewnić dostępu do żłobu jednocześnie wszystkim krowom, wtedy pasza powinna być dostępna na stole paszowym przez 20-22 godziny na dobę, przy obowiązkowym oświetleniu obszaru paszowego nocą.
Gdy pasza zadawana jest 1-2 razy na dobę, przed zadaniem jej w kolejnym dniu należy usunąć niewyjedzoną paszę, aby nie gromadziła się pod świeżą. Jeśli cała pasza została zjedzona, może to oznaczać, że zwierzęta otrzymują jej zbyt mało. Gdy ilość niedojadów jest większa niż zwykle, może to oznaczać że jest ona nieodpowiedniej jakości, np. nieodpowiednio przechowywana kiszonka lub pasza zawierająca mykotoksyny.