Ceny papryki gwałtownie spadły o połowę. Producenci rozpoczęli akcję obrony rynku
„Sytuacja na rynku papryki wymknęła się zupełnie spod kontroli” – przekonuje Zrzeszenie Producentów Papryki RP (ZPP RP). Ceny tego warzywa tąpnęły w następstwie importu m.in. z Holandii.
„Wielu producentów papryki zastanawia się, dlaczego ceny zawsze są wysokie do momentu, w którym zaczyna się pojawiać się na rynku papryka z Polski. Nagle wtedy okazuje się, że Holendrzy też potrafią tanio produkować. Dlaczego zatem nie robią tego przez cały rok? Ceny spadły w przeciągu kilku dni o 50 proc. Dla wielu producentów może to oznaczać nie tylko koniec przygody związanej z uprawą papryki, ale także koniec gospodarstwa” – przestrzega ZPP RP na swoim facebookowym profilu.
Ekspert nt. dojrzewania owoców: ten rok jest nienormalny
Jako organizacja zrzeszająca producentów papryki i innych warzyw, podkreśla, że turbulencje cenowe nie są raczej chwilowe.
„Musimy zatem podjąć działania mające na celu obronę produkcji papryki w Polsce, na Południowym Mazowszu. Zapraszamy zatem kto żyw do wspólnej akcji obrony naszego rynku, przede wszystkim papryki z Południowego Mazowsza. Nasze działania będą miały bardzo konstruktywny charakter. Chcemy dać znać o naszym problemie premierowi RP oraz ministrowi rolnictwa i rozwoju wsi. Możemy to zrobić tylko wspólnie. Dlatego zapraszamy do biura Zrzeszenia w Potworowie, w celu uzyskania szczegółowych instrukcji. Każdy może przyjechać do Potworowa, w dowolnych godzinach od 10 do 15. Postaramy się uruchomić pomoc w innych miejscach” – dodaje ZPP RP.
Do udziału w tej akcji zaprasza również m.in. samorządowców, przekonując, że „jeżeli dokonamy tego wspólnie i konsekwentnie, mamy szansę systemowego zabezpieczenia naszego rynku przed manipulacjami, również przed naciskami i presją zmuszających dystrybutorów do obniżania cen skupu poniżej kosztów wyprodukowania”.
Raport: nieuregulowane płatności branży przetwórstwa owoców i warzyw wynoszą ponad 256 mln zł
„Zrzeszenie przygotuje wszystkie niezbędne dokumenty. Rola producentów papryki polegać będzie na wysłaniu pod wskazane adresy podpisanych pism i propozycji rozwiązań. Prosimy o zgłaszanie się do biura Zrzeszenia w Potworowie, w miarę możliwości w innych miejscach, o których na bieżąco będziemy informować. Powodzenie akcji i nasza wspólna obrona naszych dochodów zależy od masowości (liczby wysłanych listów), konsekwencji i jedności środowiska Południowego Mazowsza i innych, którzy wesprą nasza akcję” – apeluje Zrzeszenie.
Gotowe dokumenty do wysyłania do ministra rolnictwa czy kancelarii premiera znajdują się tutaj.
„Rolnicy – producenci warzyw ciepłolubnych, głównie papryki - apelują o uruchomienie mechanizmów chroniących polskich rolników i konsumentów. Prosimy o jak najszybsze wdrożenie systemu SMBI (System Monitorowania Bezpieczeństwa Importowanych Warzyw i Owoców)” – można przeczytać na wstępie listu do ministra rolnictwa.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś