Spółka Proagra posiada 1100 sztuk bydła różnych ras mięsnych, w tym między innymi 100 sztuk limousin, 50 angus, 30 welsh black, 30 charolaise, a także mieszańce międzyrasowe. Zwierzęta te są krzyżowane pomiędzy sobą, a ich potomstwo dzięki efektowi heterozji osiąga lepsze przyrosty i parametry tuszy.
Strategia "Polska Wołowina 2022" była głównym tematem konferencji, która odbyła się 30 czerwca w Minikowie podczas 41. Międzynarodowych Targów Rolno-Przemysłowych Agro-Tech. Program dla sektora hodowli i produkcji...
Gospodarstwo jest położone w miejscowości Ptakowice w woj. opolskim. Należy do niego ponad 2 tys. ha gruntów, na których jest uprawiana pszenica, kukurydza, rzepak, szparagi, cebula, a także żyto przeznaczone na GPS. Pastwiska i łąki zajmują łącznie 180 ha.
Hodowlę bydła mięsnego rozpoczął właściciel spółki Eryk Stefan Scholz, który w 2008 r. sprowadził z Niemiec 15 zwierząt rasy welsh black. W kolejnych latach dokupił 110 sztuk bydła, a wśród nich mieszańce oraz czystorasowe limousine i charolaise.
Rolnik w 2017 r. ściągnęła również z Niemiec zwierzęta rasy angus. Obecnie posiada on ponad 1100 sztuk bydła różnych ras mięsnych. Wszystkie zwierzęta są utrzymywane we fermie oddalonej o około 15 km od Ptakowic.
Obora dla mamek i cieląt jest podzielona na cztery sektory, a w każdym z nich znajdują się cztery boksy na głębokiej ściółce, w których zmieści się po 25 krów.
Konstrukcję budynku stanowią cztery rzędy metalowych słupów, na których opiera się wykonany z desek stelaż dachu pokryty blachą falistą. Na środku każdego kojca znajduje się klatka dla cieląt, gdzie są one dokarmiane i mają tam swoje legowiska.
Krowy są kryte sezonowo i cielą się w oborze. Ich porody zaczynają się w styczniu i trwają do końca kwietnia. W maju wychodzą one na pastwiska, gdzie przebywają w grupach po 25-30 sztuk. Zwierzęta w zależności od pogody wypasają się przez 5-6 miesięcy, a następnie wracają do obory.
Ocena żywca wołowego w Stanach Zjednoczonych oraz w Polsce była wiodącym tematem spotkania, które odbyło się 11 czerwca w gospodarstwie Łukasza Karmowskiego w miejscowości Radzicz w woj. kujawsko-pomorskim. Bydło w gospodarstwie Łukasza...
Jałówki pozostają przy krowach przez 7-8 miesięcy, a byczki są zabierane z pastwiska po skończeniu 6 miesiąca życia. Trafiają one do obory wolnostanowiskowej, gdzie są utrzymywane na głębokiej ściółce.
Przez pierwszy miesiąc otrzymują kiszonkę z kukurydzy i 1 kg paszy treściwej na sztukę. Następnie hodowca zwiększa jej ilość, aż do poziomu 3,5 kg na odsadka. Zwierzęta po osiągnięciu wagi 600 kg mają zmniejszaną ilość paszy treściwej do 3 kg.
Opasy są utrzymywane do wieku 20-21 miesięcy i wagi 770-800 kg. Większość z nich trafia na rynek krajowy.
Zdaniem Teresy Płaczek, zootechniczki najlepiej wybijają się krzyżówki z rasą blonde d’aquitaine, jednak charakteryzują się one małą zawartością tłuszczu śródmięśniowego, co jest cechą negatywną. Dlatego w jej opinii najlepszą rasą jest limousine.
- Zwierzęta te sprawdzają się zarówno w krzyżowaniu z innymi rasami jak i w czystej rasie - podkreśliła zootechniczka.
W najbliższych planach spółki jest przeprowadzenie ostrej selekcji mamek i wyeliminowanie najsłabszych sztuk, które nie spełniają ich oczekiwań.
Są oni również w trakcie budowy nowej obory przeznaczonej dla 240 byków. Po skończeniu inwestycji byczki i jałówki przeznaczone na opas będą utrzymywane w osobnych budynkach.
Więcej na temat gospodarstwa znajdziesz w kolejnym numerze czasopisma Hoduj z Głową Bydło nr 4/2018 r.
Zaprenumeruj