Hodowcy apelują w sprawie wilków, które atakują bydło
Bydło mięsne w sezonie wypasu bardzo często przebywa na pastwiskach przez całą dobę. W tym czasie jest narażone na ataki wilków, które w ostatnich latach przybierają na sile.
"W związku z coraz częstszymi atakami wilków na zwierzęta gospodarskie, w tym szczególnie bydło, zwracam się z prośbą o podjęcie działań mających na celu zmianę przepisów w zakresie ustawy o ochronie przyrody" pisze Jacek Zarzecki, prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego w piśmie skierowanym do ministra klimatu i środowiska Pauliny Hennig – Kłoski.
Za szkody wyrządzone przez wilki odpowiadają obecnie regionalne dyrekcje ochrony środowiska. Odszkodowania nie przysługują w sytuacji, gdy powstały one od wschodu do zachodu słońca, a zwierzęta pozostawały bez bezpośredniej opieki.
Bydło nie jest instalacją przemysłową czyli rozsądek zwyciężył
Przepisy, które obecnie obowiązują, są zdaniem hodowców, zbyt ogólne i nie precyzują, co należy rozumieć pod pojęciem "bezpośrednia opieka". Brakuje w nich również wymienienia środków, które mają chronić bydło przed drapieżnikami, jak pastuch elektryczny, czy siatka.
"Niebawem rozpocznie się sezon pastwiskowy i należy zauważyć, że przepis ten jest sprzeczny z zasadami wypasu zwierząt gospodarskich, w tym szczególnie bydła mięsnego, które jest wypasane często przez kilka miesięcy w roku" pisze Jacek Zarzecki.
Bydło przebywa często na pastwisku 24 godziny na dobę. Wypas ma istotny wpływ na zapewnienie zwierzętom dobrostanu. Niestety literalne podejście do obowiązujących przepisów może pozbawić hodowców możliwości uzyskania odszkodowania w przypadku poniesionych strat.
PZHiPBM podkreśla, że od kilku lat z coraz większą częstotliwością wilki atakują bydło na terenie niemal całego kraju.
Koniec dobrej passy dla producentów bydła. Ceny w skupie spadły
Rolnicy informują z kolei, że odszkodowania rekompensują im jedynie stratę, a nie refundują w całości utraconych dochodów. Ten nie może być generowany przez pogryzione zwierzę, które w przypadku produkcji bydła mięsnego, jest jedynym dochodem uzyskiwanym przez hodowcę.
Związek zwraca się również z prośbą o zwiększenie środków w RDOŚ na dofinansowanie zakupu elektryzatorów, fladr do ochrony pastwisk oraz psów pasterskich wraz z kosztem przeszkolenia.
Jacek Zarzecki w imieniu PZHiPBM wnioskuje ponadto o uruchomienie specjalnych działań na współfinansowanie kosztów budowy ogrodzeń pastwisk oraz przeprowadzenie kampanii informacyjnej w tym temacie.
– Oczekujemy szybkiego i zdecydowanego działania ministerstwa w tym zakresie, co pozwoli na uniknięcie konfliktów i powstrzymanie przed ostatecznością, czyli działaniami na rzecz zmniejszenia populacji wilków w Polsce – podsumowuje w piśmie Jacek Zarzecki, prezes PZHiPBM.
Pismo skierowane do ministra klimatu i środowiska Pauliny Hennig – Kłoski oraz do wiadomości ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego znajdziesz TUTAJ
Więcej informacji na temat hodowli bydła oraz produkcji mleka znajdziesz w magazynie "Hoduj z Głową Bydło" ZAPRENUMERUJ
Książki warte polecenia: Sygnały racic|Rozród - Praktyczny przewodnik zarządzania rozrodem (Cow Signals)