Wołowina nadal mało popularna w Polsce. 74 proc. produkcji trafia na eksport
Populacja krów mamek w ubiegłym roku w Polsce wynosiła 142800 sztuk co stanowiło zaledwie 6,8 proc. liczby wszystkich krów w naszym kraju. Populacja aktywna krów ras mięsnych i mieszańców czyli taka, w której odbywa się doskonalenie hodowlane, stanowiła 24,1 tys. sztuk, z czego zwierzęta czystej rasy to 17,5 tys. sztuk.
Najpopularniejszym bydłem mięsnym w Polsce jest limousine, które stanowi 72 proc. Na kolejnych miejscach jest bydło charolaise (13 proc.), hereford (4 proc.), simental (3 proc.), angus czerwony (3 proc.) i angus czarny (2 proc.).
Na rynku wołowiny Polska jest coraz ważniejszym graczem
W ubiegłym roku w Polsce wyprodukowaliśmy 412,66 tys. ton wołowiny mpc (masa poubojowa ciepła). Było to o 17,8 proc. więcej niż w 2013 r. Produkowana wołowina w zdecydowanej większości pochodziła jednak ze stad mlecznych.
W ostatnich miesiącach w Polsce zmieniła się tendencja produkcji wołowiny. Jeszcze do niedawna hodowcy sprzedawali cielęta za granicę. Obecnie większym zainteresowaniem cieszy się opas. Trend ten potwierdza większy import cieląt ras mięsnych do 80 kg, który w latach 2014/2015 wzrósł o 40 proc. Najczęściej pochodzą one z Litwy.
Spożycie wołowiny w Polsce nadal jest na bardzo niskim poziomie. W 2014 r. wyniosło ono 1,6 kg na osobę. Z prostych wyliczeń wynika, że aby je pokryć wystarczy zaledwie 100 tys. ton tego mięsa. Tymczasem roczna krajowa produkcja wynosi 412,66 tys. ton.
Jak widać obecnie hodowla bydła mięsnego i produkcja wołowiny odbywa się głównie dzięki eksportowi. Stanowi od 74 proc. wielkości produkcji. W okresie od stycznia do sierpnia 2015 r. w przeliczeniu na tusze wyniósł on 248 tys. ton tj. o 12 proc. więcej niż w tym samym czasie w 2014 r. Głównymi krajami do których eksportujemy mięso wołowe i półtusze to Włochy, Niemcy, Holandia, Hiszpania, a także Grecja i Francja.