Ubojnia rolnicza, w której będzie można ubijać kilka sztuk tygodniowo została otwarta we wsi Rudnica na Dolnym Śląsku. Teraz okoliczni mieszkańcy nie będą musieli transportować zwierząt do oddalonej o 80 km rzeźni.
Hodowcy bydła mięsnego z Dolnego Śląska mogą być zadowoleni. Ruszyła tam pierwsza rolnicza ubojnia.
Rolnicza ubojnia została wybudowana we wsi Rudnica w powiecie ząbkowickim na Dolnym Śląsku – informuje wroclaw.tvp.pl.
Została ona uruchomiona z konieczności ponieważ okoliczni rolnicy nie mieli gdzie zabijać własnego bydła. Najbliższy zakład znajdował się w odległości 80 km.
Wydajność rzeźni to zaledwie kilka sztuk tygodniowo, ale nawet to znaczy wiele dla okolicznych hodowców.
Ceny skupu żywca wołowego od początku listopada rosną. Producenci aktualnie uzyskują stawki, które są wyższe od tych notowanych w analogicznym okresie ubiegłego roku. Bydło rzeźne w pierwszym tygodniu grudnia bieżącego roku podrożało...
- Dla nas dobrze, bo możemy skrócić ten łańcuch od producenta do producenta i dla siebie, bo możemy spróbować naszą wołowinę, bo sam nie zabiję dużej krowy ani byka, a tutaj można zabić i lokalnie rozdysponować – mówi Marcin Pasternak, rolnik z Lutomierza.
Jak podkreśliła Iwona Chełmecka, technolog z zakładu mięsnego w Bielawie, ta jakość surowca będzie znacznie lepsza z uwagi na to, że to bydło jest hodowane w naszym regionie i będzie ubijane w naszym regionie.
Dla Zakładu w Bielawie nowo powstała ubojnia rolnicza nie jest konkurencją.
– To jest dla nas istotne z punktu widzenia produktu regionalnego. My jesteśmy zakładem średniej wielkości i bardzo nam zależy na tym, żeby pozyskiwać wołowinę od miejscowych rolników. Jako dodatek do kiełbas i jako wołowinę kulinarną od jakiegoś czasu zajmujemy się selekcjonowaniem wołowiny, produkujemy steki i w tym kierunku firma podażą – informuje Grzegorz Tkacz z firmy Gawrycki w Bielawie.
Jego zdaniem duże ubojnie są niezbędne, ale to małych zakładów potrzebują koniecznie hodowcy i przetwórcy.