Spożycie wołowiny rośnie, ale ciągle stanowi ułamek rynku

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Newseria Biznes, (em) | redakcja@agropolska.pl
14-12-2018,10:35 Aktualizacja: 15-12-2018,12:47
A A A

Wieprzowina i drób to wciąż dominujące gatunki mięsa na polskim rynku. Ich spożycie jest stabilne. Eksperci zaznaczają, że dwucyfrowo wzrasta rynek wołowiny, ale to wciąż niszowy produkt.

- Wielkość spożycia mięsa za bardzo się nie zmienia. Jest w miarę stabilna w przypadku wieprzowiny czy drobiu, natomiast gorzej jest na rynku wołowiny, gdzie konsumpcja w porównaniu do lat 2002-2003 spadła diametralnie - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Witold Choiński, prezes zarządu związku Polskie Mięso.

V Forum Sektora Wołowiny, Polskie Zrzeszenie Producentów Bydła Mięsnego, bydło mięsne, wołowina

Wołowina i bydło mięsne potrzebują promocji

Coraz większe wymagania środowiskowe, zmieniające się trendy żywieniowe czy rosnące koszty produkcji. To główne problemy, z jakimi muszą się mierzyć hodowcy i producenci bydła mięsnego w Polsce oraz w Unii Europejskiej. V Forum Sektora...

- Tutaj spożycie mamy na poziomie 2,2 kg na osobę i rok do roku rośnie o około 10-15 proc., natomiast jest to zbyt mało, żeby mówić, że jesteśmy konsumentami mięsa wołowego. Jest to głównie eksport, zwłaszcza do krajów Unii Europejskiej - dodaje.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 2017 roku Polacy zjedli średnio po niemal 27 kg drobiu na mieszkańca, po 39,8 kg wieprzowiny oraz zaledwie 2,3 kg wołowiny. Ten ostatni wynik i tak jest ponad dwa razy wyższy niż jeszcze dwa lata wcześniej (1,2 kg), lecz wciąż wyraźnie niższy niż w 2005 roku (3,9 kg).

Jak informuje Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, co miesiąc eksportujemy ok. 40 tys. ton wołowiny, dwa razy tyle wieprzowiny i ok. 100 tys. ton drobiu, który wraca na pozaeuropejskie rynki po odzyskaniu przez Polskę statusu kraju wolnego od grypy ptaków.

- Trendy kształtują konsumenci. Zarówno w Unii Europejskiej jak u nas zaczynają szukać produktów innych niż te pospolite, z którymi dotąd mieli do czynienia. Chodzi o stawianie na produkty nowoczesne, funkcjonalne, innowacyjne, ekologiczne czy organiczne, produkty o ograniczonym obszarze pochodzenia, czyli tradycyjne, oznaczone znakiem GTS czy innymi  obowiązującymi w UE - mówi Choiński.

[WIDEO] Mówi Witold Choiński, prezes związku Polskie Mięso


żywiec wołowy, bydło mięsne, wołowina, eksport wołowiny, ceny wołowiny

Żywiec wołowy drożeje od dwóch lat. Stawki napędza wyższy eksport

Od grudnia 2016 roku nieprzerwanie drożeje żywiec wołowy, choć dynamika wzrostu wykazuje tendencję do obniżek. Według GUS w październiku przeciętna cena skupu bydła była wyższa o 1,1 proc. rok do roku.   Wzrosty stawek napędzane są większym...

Skrót GTS oznacza Gwarantowaną Tradycyjną Specjalność. W przypadku Polski do takich produktów należą kabanosy, kiełbasa jałowcowa czy kiełbasa myśliwska. Zostały zarejestrowane rozporządzeniem w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej odpowiednio w październiku i kwietniu 2011 roku.

Konsumenci szukają nie tylko charakterystycznych specjalności, lecz także produktów szybkich w przygotowaniu, co widać m.in. po ofercie sklepów dyskontowych podsuwających kupującym gotowe do odgrzania lub dokończenia w końcowej fazie tradycyjne mięsa z przyprawami i dodatkami.

- Konsumenci są zapędzeni, więc szukają produktu, który mogą wrzucić do mikrofalówki i szybko przygotować obiad. Konsument stawia przede wszystkim na produkty prozdrowotne, czyli takie, które dają wartość dodaną, czy to z mniejszą zawartością soli, czy zwiększoną ilością selenu, czy z ograniczoną ilością cholesterolu. Te produkty są na topie - zauważa na koniec prezes zarządu związku Polskie Mięso.

Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA