Konsumpcja wołowiny w Polsce najniższa w Europie

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Newseria Biznes, (em) | redakcja@agropolska.pl
18-01-2016,8:15 Aktualizacja: 18-01-2016,9:15
A A A

Statystyczny Polak zjada rocznie zaledwie 1,7 kg mięsa wołowego. Spożycie w Polsce jest o ponad dziesięć razy niższe od średniej dla Unii Europejskiej. Dlatego krajowi producenci stawiają na sprzedaż do innych krajów.

- Determinantami rozwoju produkcji wołowiny w Polsce jest popyt zewnętrzny, eksport do Unii Europejskiej oraz krajów trzecich - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jerzy Wierzbicki, prezes zarządu Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego (PZPBM).

Według Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w 2015 roku spożycie wołowiny w Polsce powinno wynieść 1,7-1,8 kg na osobę. Tymczasem unijna średnia wynosi aż 19 kg.

Jerzy Wierzbicki, Polskie Zrzeszenie Producentów Bydła Mięsnego, promocja wołowiny

Miliony euro na promocję wołowiny

W 2016 roku państwa UE dysponować będą budżetem w wysokości ponad 111 mln euro na działania związane z promocją produktów rolnych i rolno-spożywczych. Docelowo w 2019 roku kwota wsparcia ma wynieść 200 mln euro. - Obecnie są dwa mechanizmy,...

- Konsumpcja wewnętrzna jest u nas najniższa w Europie. Za nami dwa lata prosperity, kiedy otwarta była Turcja i mieliśmy do czynienia z dużym popytem na krajową wołowinę, a ceny były bardzo niskie. Teraz mamy rozwarstwienie średniej unijnej i polskiej stawki - przekonuje ekspert.

W trzech kwartałach ubiegłego roku na eksport trafiło 324 tys. ton żywca, mięsa oraz przetworów wołowych i cielęcych. To o 14 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2014 roku.

W tym samym czasie eksport wieprzowiny zwiększył się o 4 proc., a drobiu o 15 proc. Mięso wołowe to kategoria o jednej z wyższych wartości eksportu. Od stycznia do września 2015 roku rosła ona najszybciej po pszenicy i rzepaku (o 26 proc.).

Obecnie 90 proc. wyprodukowanego w kraju surowca trafia na eksport - przede wszystkim do Unii Europejskiej (głównie do Niemiec, Holandii, Hiszpanii i Włoch). Od stycznia do końca września sprzedaż mięsa wołowego do zachodnich sąsiadów zwiększyła się o 42 proc.

[WIDEO] Mówi Jerzy Wierzbicki, prezes zarządu Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego


Jak podkreśla Wierzbicki, bardzo perspektywiczne dla polskich producentów są rynki arabskie i Chiny.

żywiec wołowy, ceny skupu, bydło mięsne, wołowina

Żywiec wołowy w Polsce musi być droższy

Niskie spożycie wołowiny na jednego mieszkańca, niskie ceny skupu w zakładach mięsnych w naszym kraju, niejasne oznakowanie produktów, mięso pochodzące od bydła ras mlecznych i wreszcie brak współpracy hodowców z przemysłem...
Największym wyzwaniem jest w tym przypadku rozwiązanie kwestii warunków sanitarnych. - Są one domeną służb państwowych, które negocjują warunki dwustronnych porozumień. Gdy rynek jest już otwarty (Emiraty Arabskie, Algieria) nie ma barier i zaczynają się negocjacje handlowe - mówi szef PZPBM.

Przykładem takiego otwarcia może być Japonia, której rynek w 2014 roku został udostępniony zagranicznym producentom.

- Jest to bardzo wymagający rynek. Dostęp do niego jest trudny, wymaga cierpliwości i pracy bowiem trzeba sprostać bardzo wysokim wymaganiom. Unia zwiększa eksport wołowiny, a my jesteśmy jednym z tańszych i lepiej zorganizowanych przemysłów w tym sektorze. Mamy więc szansę, żeby w sprzedaży do krajów trzecich zająć odpowiednie miejsce i szukać szans na rozwój - dodaje ekspert.

Innym kierunkiem rozwoju polskiego sektora produkcji mięsa wołowego - zdaniem Jerzego Wierzbickiego - jest wzmocnienie wizerunku branży w kraju. Chodzi o poprawę marketingu rolnego, lepsze dopasowanie produktu do oczekiwań odbiorców. - To rezerwy, które możemy i powinniśmy wykorzystać - przekonuje na koniec szef PZPBM.

Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA