Słabnąca koniunktura w Europie szybko odbije się na polskiej gospodarce
Wojna handlowa między Stanami Zjednoczonymi a Chinami wywiera negatywny wpływ na globalne gospodarki. Spadają zamówienia w przemyśle, przez co pogarszają się nastroje zarówno przedsiębiorców, jak i inwestorów.
Zdaniem Rafała Sadocha z DM mBanku także polska gospodarka, która zanotowała szybki rozwój w 2018 roku, odczuje skutki tego procesu. Jak duże, zależeć będzie od wyniku negocjacji między dwoma mocarstwami.
- Wskaźnik Sentix kolejny miesiąc z rzędu spada i osiąga coraz niższe poziomy, w styczniu obniżył się po raz piąty. Minimum optymizmu jest w tym, że ten spadek okazał się mniejszy od oczekiwań rynkowych - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Rafał Sadoch, analityk Domu Maklerskiego mBanku.
![agrobiznes, rolnictwo, dekoniunktura w polskim rolnictwie](/gfx/agropolska/_thumbs/pl/defaultaktualnosci/4/1185/1/ciagnik-tytus,lIN73mShlVTPprnSWaum.jpg)
Gwałtownie pogłębia się dekoniunktura w polskim rolnictwie
- Rynek obawiał się, że zamieszanie związane z wojną handlową jeszcze bardziej pogorszy nastroje przedstawicieli sektora finansowego. Oni dość szybko mogą zmieniać swoje nastawienie i z tego powodu ten wskaźnik jest może nieco mniej wiarygodny niż dane dotyczące koniunktury wśród sektora przedsiębiorstw - dodaje.
Indeksy Sentix to grupa wskaźników obrazujących oczekiwania inwestorów finansowych, publikowanych przez niemiecką grupę badawczą Sentix. Prowadzone są wśród inwestorów - osobno indywidualnych i instytucjonalnych - dwunastu różnych rynków akcji, obligacji i surowcowych.
W styczniu wskaźnik ten dla strefy euro spadł do -1,5 pkt z -0,3 pkt w grudniu 2018 roku. Rynek spodziewał się jeszcze większego spadku - do 2,8 pkt.
[WIDEO] Mówi Rafał Sadoch, analityk Domu Maklerskiego mBanku
![sektor rolniczy, krajowy rejestr długów, Adam Łącki, rzetelna firma, zadłużenie rolnictwa](/gfx/agropolska/_thumbs/pl/defaultaktualnosci/65/6420/1/tegosem_500,lIN73mShlVTPprnSWaum.jpg)
Fatalny rok dla rolnictwa. Sektor zadłużony na ponad 400 milionów
- Co ważne, dane dotyczące koniunktury wśród sektora przedsiębiorstw wcześniej wskazywały na to, że w 2019 rok europejska gospodarka wchodzi z najwolniejszym tempem wzrostu od dwóch lat i to jest niepokojące - zastrzega Rafał Sadoch. - To z pewnością będzie rzutowało na cały rok i wskazuje na to, że to, co najlepsze w koniunkturze gospodarczej, mamy już za sobą. To też będzie rodziło implikacje dla wzrostu gospodarczego w Polsce.
Na początku stycznia IHS Markit opublikował dane na temat indeksu PMI dla strefy euro, który oddaje nastroje menadżerów logistyki w firmach przemysłowych i usługowych. Odczyt okazał się najsłabszy od ponad czterech lat, choć wciąż jeszcze przekracza poziom 50 pkt, co wskazuje na rozwój sektora.
Jest on jednak coraz wolniejszy: za listopad odczyt dla przemysłu wyniósł 51,8 pkt, a w grudniu 51,4. Natomiast w sektorze usług spadek był jeszcze większy - z 53,4 pkt w listopadzie do 51,2 w grudniu. To o 0,2 pkt mniej niż spodziewali się ekonomiści. Głównym powodem osłabienia koniunktury był spadek liczby zamówień w przemyśle.
![ASF, Chiny, wirus, trzoda chlewna](/gfx/agropolska/_thumbs/pl/defaultaktualnosci/17/1725/1/asf_wirus_ognisko_trzoda_chlewna,lIN73mShlVTPprnSWaum.jpg)
ASF w Chinach. Do tej pory ubito ponad 700 tys. świń
Polska gospodarka jest mocno uzależniona od wymiany handlowej z Unią Europejską, zwłaszcza od eksportu. Od stycznia do listopada 2018 roku polski eksport wzrósł łącznie o 7,1 proc. (licząc w euro), zaś import o 9,7 proc. Same Niemcy odpowiadały w tym czasie za 28,1 proc. polskiego eksportu oraz 22,4 proc. importu.
Strefa euro odbiera 57,7 proc. polskich towarów, a cała Unia 80,4 proc. Wszystkie trzy wskaźniki eksportu są wyższe niż w analogicznym okresie 2017 roku. Maleją natomiast udziały tych obszarów w imporcie; w wypadku strefy euro jest to 46,7 proc., zaś całej Wspólnoty 58,4 proc. Spadek zamówień musi się odbić na polskim PKB.
![jan krzysztof ardanowski, ministerstwo rolnictwa, pomoc suszowa, wsparcie dla rolnictwa, spóldzielnie rolników](/gfx/agropolska/_thumbs/pl/defaultaktualnosci/65/6616/1/ardanowski_rolnicy.jpg,lIN73mShlVTPprnSWaum.jpg)
Minister nie boi się protestów. Ale tak nie rozwiązuje się problemów
Dla porównania w III kwartale 2018 roku polska gospodarka wzrosła o 5,1 proc. rok do roku, unijna o 1,8 proc., a strefy euro o 1,6 proc. Stany Zjednoczone odnotowały w tym czasie wzrost o 3,0 proc.
- Zapewne już nie zobaczymy wzrostu gospodarczego w okolicy 5 proc., pewnie będzie to bliżej 4 proc. Polska gospodarka nie pozostaje w odosobnieniu, globalna i europejska gospodarka to system naczyń połączonych. Spowolnienie gospodarcze obserwujemy w strefie euro, Niemczech, USA i to wszystko automatycznie przekłada się również na sytuację w kraju - wyjaśnia analityk Domu Maklerskiego mBanku.
- Popyt krajowy będzie już nie tak mocny jak w 2018 roku. Największa poprawa na rynku pracy jest już za nami, również inwestycje nie powinny wyglądać tak dobrze, jak wyglądały w 2018 roku. Pewnie będziemy obserwowali nieznaczne wyhamowanie dynamiki wzrostu, ale w dalszym ciągu na tle innych krajów będą to satysfakcjonujące poziomy - dodaje.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś