Fatalny rok dla rolnictwa. Sektor zadłużony na ponad 400 milionów
Łączna kwota zobowiązań w sektorze rolniczym wynosi już 412,5 mln zł - wynika z najnowszych danych Krajowego Rejestru Długów. Za rok może zabraknąć pieniędzy na inwestycje.
Jak podaje PROFEL (Europejskie Stowarzyszenie Przetwórstwa Owoców i Warzyw), Polska należy do krajów najbardziej dotkniętych suszą - informuje "Fakt". Według danych Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa dotknęła 83 proc. gmin, na powierzchni 63 proc. gruntów ornych.
Wypłaty pomocy suszowej wstrzymane do stycznia
Spadły zbiory zbóż, warzyw i rzepaku. Więcej jest z kolei owoców, ale ich ceny w skupie są 3-4 razy niższe niż przed rokiem i nie gwarantują opłacalności produkcji. W nadziei na przyszłoroczne zyski rolnicy zaczęli więc pożyczać. Tylko czy będą mieli z czego spłacić gigantyczne zobowiązania?
- Ostatnie dwa lata boleśnie pokazały, że susza czy długotrwałe opady mogą stać się źródłem zadłużenia w branży rolnej. Tymczasem wielu rolników nie ma wystarczających zapasów gotówki, aby sfinansować działalność gospodarstwa po kiepskich zbiorach - mówi Adam Łącki, prezes KRD.
Naturalnie płatności reguluje kalendarz prac polowych. Finanse rolników zależą także od pieniędzy otrzymywanych od przetwórców, środków z dotacji unijnych czy z ARiMR. Gospodarze płacą, kiedy sami otrzymują zapłatę, a jeśli zakontraktują dostawy płodów rolnych i nie dotrzymają umowy (np. z powodu suszy), to ponoszą kary finansowe, na które muszą zaciągać nowe pożyczki. W ten sposób skala zadłużenia rośnie.
Pomoc de minimis będzie przywrócona po 1 stycznia
Eksperci twierdzą jednak, że gospodarze też nie są bez winy bowiem często nie zapewniają sobie dokumentacji wystarczająco zabezpieczającej ich interesy. Towar bywa dostarczany bez żadnego potwierdzenia. Rolnicy nie mają też potwierdzenia jakości towaru. Odbiorca stwierdza więc, że część była kiepska i płaci mniej lub wcale.
- Rolnik jest stratny, ale nie tylko. Tracą także przedsiębiorcy, którym zalega z płatnościami. W konsekwencji cierpią wszyscy powiązani z branżą rolniczą - podkreśla w rozmowie z dziennikiem Mirosław Sędłak zarządzający programem Rzetelna Firma w ramach Kaczmarski Group.
Aż 266 mln zł rolniczego długu to zobowiązania wobec banków, firm windykacyjnych i funduszy sekurytyzacyjnych.
Z drugiej strony, branża rolnicza ma do odzyskania od swoich dłużników ponad 91 mln zł.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś
źródło: "Fakt"