Azot i siarka - duet idealny dla rzepaku

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: dr inż. Dariusz Górski Instytut Ochrony Roślin-PIB TSD w Toruniu | redakcja@agropolska.pl
08-03-2018,7:10 Aktualizacja: 09-03-2018,15:27
A A A

Wyjątkowo wilgotna jesień, a także opóźniająca się zima ponownie zaskoczyły rolników i budzą uzasadniony niepokój o przetrwanie ozimin. Pozostaje tylko nadzieja, że sytuacja z wiosny 2012 r., kiedy co trzecia plantacja wypadła, nie powtórzy się. W przypadku znaczących uszkodzeń pozimowych należy liczyć się z koniecznością szybkiej regeneracji roślin. Wtedy na ratunek przychodzi azot, ale w parze z siarką, bez której swojej roli nie spełni.

Po mokrej jesieni i - jak wszystko wskazuje - ciepłej zimie, można być pewnym, że zapasy mineralnych form azotu i siarki w glebie są na wyczerpaniu. Składniki te są łatwo wymywane poza zasięg sytemu korzeniowego szczególnie w okresie jesienno-zimowym, ponieważ wtedy nie są pobierane przez rośliny. Dlatego przed wiosennym wznowieniem wegetacji trzeba bezwzględnie uzupełnić niedobory zgodnie z zasadą, że to nawozy mają „czekać” za rzepakiem, a nie odwrotnie.

rzepak, wiosna, plantacja

Wiosenne nawożenie rzepaku azotem i siarką

Wiosenne nawożenie azotem, jak i innymi składnikami pokarmowymi, powinno być przeprowadzone jak najwcześniej. Ważne jest, aby dokonując wyboru nawozu azotowego, w razie potrzeby wybrać te, które jako składnik drugoplanowy zawierają dostępną...

Nawożenie dostosować do kondycji roślin

Niestety, nie ma jednej powszechnie obowiązującej strategii nawożenia rzepaku na wiosnę. Wszystko zależy od kondycji roślin po zimie. W pierwszej kolejności należy ustalić liczbę żywych roślin na 1 m2. W tym celu, w kilku losowo wybranych miejscach na polu trzeba policzyć obsadę, zwracając uwagę na stan korzenia, szyjki korzeniowej, stożka wzrostu oraz ulistnienia. Rośliny zdrowe, ze względu na głęboki i mocny system korzeniowy trudno wyrwać z gleby. Jeśli przy wyrywaniu korzeń nie stawia większego oporu, ulega uszkodzeniu lub przerywa się, można zakładać, że jest poważnie uszkodzony. Przemarznięty w przekroju poprzecznym ma kolor brązowy. Skórka z takiego korzenia łatwo schodzi pod naciskiem kciuka.

Z kolei przemarznięta szyjka korzeniowa w przekroju poprzecznym ma strukturę podobną do miąższu wyciśniętej cytryny, w kolorze ciemnego miodu, a pod niewielkim naciskiem wycieka z niej woda. Rośliny uszkodzone mają także silnie zredukowaną masę liściową, często bez zielonej powierzchni. Czasami zdarza się, że liście są zdrowe, zielone i dobrze zachowane, natomiast korzeń jest przemarznięty. W takiej sytuacji po krótkim okresie wzrostu, na skutek wyczerpania zapasów zgromadzonych w szyjce korzeniowej, rośliny zamierają masowo z powodu braku dopływu wody i składników pokarmowych z gleby.

Dopiero po szczegółowej ocenie stanu roślin, biorąc pod uwagę obsadę, kondycję oraz równomierność rozmieszczenia na polu, ustala się strategię nawożenia.

rzepak, plantacja

Korzeń buduje plon rzepaku

Uprawa rzepaku ozimego jest wymagająca. Każde agrotechniczne zaniedbanie prowadzi do straty w plonie. Główną przyczyną niskiego wykorzystania potencjału plonotwórczego tej rośliny jest niedostateczny poziom nakładów i niepełna...

Najważniejszy jest azot

Jest to główny składnik plonotwórczy. Pozostałe makro- i mikroelementy są również bardzo ważne, ale ich podstawowym zadaniem jest tworzyć odpowiednie środowisko dla wysokiej efektywności azotu. Azot decyduje o szybkości regeneracji roślin i dynamice ich wzrostu. Głównie od tego pierwiastka zależy wielkość wytworzonej biomasy, która determinuje plon nasion. Rzepak niedożywiony azotem wolniej regeneruje zimowe rany, szybciej zakwita, wytwarza mniej łuszczyn i mniej nasion o niższej zawartości białka.

Ustalenie startowej dawki azotu w uprawie rzepaku nie jest proste. Wszystko zależy od przewidywanego plonu nasion, a ten jest istotnie skorelowany z kondycją roślin po zimie. Generalnie, gdy przewiduje się wysokie plony, to także dawki azotu powinny być odpowiednio duże i odwrotnie, przy silnych uszkodzeniach nawożenie azotem należy ograniczyć. Do uściślenia pierwszej dawki azotu można posłużyć się jedną z dwóch znanych metod.

Wykorzystać test Nmin

Przy pomocy testu Nmin dawkę azotu kalkuluje się na podstawie potrzeb pokarmowych rzepaku oraz zawartości mineralnych form składnika w glebie do głębokości 90 cm. Wiosną, w praktyce, jeszcze przed wznowieniem wegetacji, należy zbadać zawartość azotu mineralnego w glebie. Nie jest to jednak takie proste. Nie trudno sobie wyobrazić, że pobieranie prób wczesną wiosną, do głębokości 90 cm, z pól niejednokrotnie przekraczających powierzchnię kilkudziesięciu ha, gdy gleba jest często jeszcze powierzchniowo zamarznięta, jest pracochłonne i kosztowne.

rzepak, grudzień, plantacja, Sahryń

Kondycja plantacji rzepaku ozimego

Rzepak ozimy ze względu na długi okres wegetacji, trwający około 11 miesięcy, jest narażony na wpływ bardzo zróżnicowanych warunków pogodowych, mogących mieć istotny wpływ na poziom plonowania. Jednym z kluczowych etapów...

Analizy można wykonać w jednej z okręgowych stacji chemiczno-rolniczych. Koszt jednej próbki średniej stanowiącej komplet trzech próbek gleby pobranych osobno z trzech warstw (0-30, 30-60 i 60-90 cm) wynosi 42,48 zł. Przy czym trzeba zdawać sobie sprawę, że ustalenie precyzyjnych dawek azotu w tej metodzie też nie jest do końca możliwe.

Precyzja obliczeń zależy bowiem istotnie od poprawności oceny możliwego do uzyskania w danych warunkach plonu oraz ilości składników dostarczonych z zasobów glebowych w okresie wegetacji.

Procesy mineralizacji glebowej materii organicznej, w wyniku których uwalnia się azot mineralny, zależą od przebiegu pogody, a tej w dłuższym okresie czasu nie można przewidzieć. Niemniej jednak korzystając z dobrodziejstw tej metody można w miarę dokładnie oszacować wielkość startowej dawki azotu. Dawkę w tej metodzie ustala się według algorytmu:

D = (P × U) – Nmin (0–90 cm)

gdzie:

D - dawka azotu, kg/ha

P - zakładany plon nasion, t/ha

U - jednostkowe pobranie azotu, kg N/t

(P × U) - potrzeby pokarmowe, kg N/ha

Nmin (0–90 cm) - azot mineralny w glebie do głębokości 90 cm, kg/ha

rzepak, grudzeiń, plantacja, Sahryń

Kondycja rzepaku na Zamojszczyźnie

Stan plantacji rzepaku ozimego w gospodarstwie Witolda Ferensa w Sahryniu (powiat hrubieszowski) jest dobry. Znaczny wpływ miało na to dotrzymanie optymalnego terminu siewu – 12-14 sierpnia. Nie było to łatwe, bo w 2017 r. Zamojszczyznę po...

Jak oszacować ilość dostępnego azotu?

Metoda bilansowa różni się od metody Nmin tym, że ilość azotu dostępnego dla roślin wiosną szacuje się na podstawie kilku głównych czynników determinujących zawartość składnika w glebie. Każdy czynnik wyceniany jest w skali trzypunktowej (tabela 2). Po zsumowaniu punktów wprowadza się odpowiednie korekty (tabela 3). Przykładowo: jeżeli przewidywany plon nasion (P) szacuje się na 3,0 t/ha, pobranie jednostkowe (U) 50 kg N/t, a potrzeby nawozowe zostały określone jako bardzo duże (+5) to dawka azotu wyniesie od 170 do 190 kg N/ha. Wynik uzyskuje się wykorzystując taką samą formułę jak w przypadku testu Nmin, przy czym w miejsce rzeczywistej zawartości azotu mineralnego w glebie wstawia się odpowiednią korektę. Wynik otrzymuje się na podstawie prostych obliczeń:

D = 3,0 t × 50 kg N/t + 20 (40) kg N/ha = 170–190 kg N/ha.

Podana formuła nie uwzględnia stopnia wykorzystania azotu z nawozów. Dla uproszczenia założono, że ta wielkość zostanie pokryta z mineralizacji glebowej materii organicznej.

Przy pomocy metody bilansowej można w miarę łatwo i wystarczająco dokładnie określić dawki azotu. Konieczna jest jednak znajomość historii pola (przedplon, nawożenie, odczyn gleby), przebiegu pogody w okresie zimy (rozkład temperatury i opadów) oraz umiejętność oceny stanu plantacji przed ruszeniem wegetacji.

rzepak, plantacja, powiat makowski

Stan plantacji rzepaku ozimego

Tegoroczne zakładanie plantacji rzepaku ozimego nie należało do łatwych zadań. Siew w wielu rejonach Polski szczególnie w północnej jej części był wielokrotnie opóźniany, w wielu przypadkach nawet do II dekady września. Powodem...

Dawkę podzielić rozsądnie

Całkowitą dawkę azotu należy podzielić na dwie, przy czym pierwsza powinna wynosić do 60 proc. całości, ale nie przekraczać 100 kg N/ha. W przypadku, gdy stan plantacji nie rokuje na wysokie plony, a związku z tym całkowita dawka azotu nie przekracza 100 kg/ha, nawożenie najlepiej wykonać jednorazowo. Pozwoli to na szybką regenerację uszkodzeń pozimowych oraz intensywny wzrost i rozwój pędów bocznych, co po części zrekompensuje straty plonów spowodowane słabym przezimowaniem.

Nie wolno dopuścić, aby rośliny rozpoczynały wegetację na głodzie azotowym. Skutkuje to nieodwracalnymi stratami w plonach. Zadaniem pierwszej dawki jest szybka odbudowa rozety liściowej i zapoczątkowanie dynamicznego wzrostu pędu głównego. Drugą dawkę należy zastosować nie później niż cztery tygodnie przed kwitnieniem. Z reguły stosuje się ją dwa tygodnie po ruszeniu wegetacji, jeszcze przed rozpoczęciem wzrostu elongacyjnego.

Na początku kwitnienia zapasy azotu dostępnego dla roślin powinny być już na wyczerpaniu. Taki sposób nawożenia gwarantuje wytworzenie optymalnej wielkości powierzchni asymilacyjnej, która z kolei odpowiada za wytworzenie dużego plonu nasion o wysokiej zawartości tłuszczu.

rzepak ozimy, plantacja, nawożenie azotem, ciągnik, rozsiewacz

Azot na rzepak wysiany

Kto mógł to już zastosował pierwszą dawkę azotu na plantacjach rzepaku ozimego. Udało się to także zrobić w gospodarstwie Witolda Ferensa w Sahryniu na Zamojszczyźnie. Rolnik 7 marca rozsiał saletrosan 26 (26% N i 13% S) w dawce 400 kg/ha. W...

Pamiętać o siarce

Zdolność do szybkiej regeneracji uszkodzeń po zimie istotnie zależy nie tylko od azotu, ale także od siarki. Rzepak ma bardzo wysokie wymagania w stosunku do tego składnika. Na wytworzenie 1 t nasion potrzebuje od 15 do 20 kg siarki. Zatem przy plonie 3 t/ha pobiera co najmniej 45 kg S tj. 112,5 kg SO3. Siarka podnosi stopień wykorzystania azotu i wpływa istotnie na plon oraz jakość nasion. Poza tym zwiększa odporność roślin na wyleganie oraz choroby i szkodniki.

Pierwiastek ten determinuje intensywność barwy kwiatów podczas kwitnienia, co zapewnia ich wysoką atrakcyjność dla pszczół. Pośrednio wpływa na liczbę zawiązanych łuszczyn, masę tysiąca nasion oraz zawartość tłuszczu. Nie można więc zapomnieć o nawożeniu rzepaku siarką, ale też nie opłaca się przesadzać. Składnik ten w nadmiernych ilościach nie tylko niekorzystnie wpływa na glebę, którą silnie zakwasza, ale pogarsza jakość nasion powodując wzrost zawartości glukozynolanów.

Deficyt siarki, w odróżnieniu od azotu i magnezu, objawia się w postaci chlorozy na najmłodszych liściach. Przy czym chloroza nie obejmuje całej blaszki, zwykle zielone pozostają nerwy. Dodatkowo liście są drobne i niekiedy przyjmują kształt łyżeczki. Warto pamiętać, że wizualne oznaki niedoboru występują przy skrajnym niedożywieniu. Niestety, w praktyce o wiele częściej mamy do czynienia z niedoborem ukrytym, który również prowadzi do istotnych strat w plonach.

Wykrycie tego stanu możliwe jest tylko przy zastosowaniu testów chemicznych. Próbki liści do analiz można pobierać od początku wzrostu łodygi do fazy kwiatostanu zwartego. Próbka średnia powinna składać się z liści pobranych z górnej części roślin z około 20-25 miejsc na polu. Zawartość siarki w suchej masie powinna wynosić 0,5 proc. Dlatego tak ważna jest profilaktyka.

Warto stosować nawozy zawierające dodatek siarki zwłaszcza, kiedy nie ma wiedzy o zasobności gleby w ten składnik. Niskiej zawartości siarki przyswajalnej można się spodziewać na glebach lekkich, ubogich w próchnicę, z których wymywanie siarczanów jest szczególnie intensywne, a także na polach położonych daleko od dużych aglomeracji miejskich i zakładów przemysłowych.

Szkolenie, Białystok, PODR Szepietowo, uprawa rzepaku, rolnicy

O rzepaku w Białymstoku

O tym jak prawidłowo uprawiać rzepak ozimy w województwie podlaskim dyskutowali rolnicy, naukowcy i przedstawiciele firm oferujących środki produkcji na corocznej konferencji zorganizowanej 13 lutego przez Podlaski Ośrodek Doradztwa...

Nie stosować S na zapas

Składnik ten, podobnie jak azot, nie jest zatrzymywany przez glebę i łatwo ulega wymywaniu poza zasięg korzeni. Stąd też siarkę zaleca się stosować na bieżąco, zgodnie z potrzebami roślin. Pod przedplon, lub przed siewem można stosować siarkę elementarną lub w formie gipsu. Dostępność składnika z tych źródeł jest ściśle związana z aktywnością mikroorganizmów glebowych, które przekształcają formy niedostępne w formę siarczanową, dostępną dla roślin. Proces ten wymaga czasu i sprzyjających warunków odnośnie temperatury, wilgotności i dostępu powietrza. Z tego powodu ta forma nie nadaje się do interwencyjnego nawożenia.

Dawkę siarki należy odnieść do poziomu nawożenia azotem. Zakłada się, że właściwy stosunek N:S nie powinien być mniejszy od 4:1. Zatem jeżeli planowana dawka azotu wynosi 200 kg N/ha to zapotrzebowanie na siarkę nawozową wyniesie maksymalnie 50 kg S/ha. Nawozy siarkowe stosuje się równocześnie z pierwszą dawką nawozów azotowych, przed ruszeniem wegetacji. W razie stwierdzenia oznak niedożywienia w okresie wegetacji, można zastosować 2-3-krotnie oprysk w postaci 5 proc. roztworu siedmiowodnego siarczanu magnezu. Przy czym takich sytuacji trzeba unikać przez wcześniejsze profilaktyczne nawożenie doglebowe.

Dokarmianie dolistne siarką podczas wegetacji jest mało skuteczne, bo pierwiastek ten bardzo wolno przemieszcza się z liści do innych organów rośliny. Poza tym ilość siarki jaką można dostarczyć drogą pozakorzeniową jest znikoma w stosunku do potrzeb rośliny. Przy założeniu, że wykonano trzy zabiegi 5 proc. roztworem soli gorzkiej i wydatku cieczy opryskowej 300 l/ha, zastosuje się zaledwie 5,85 kg S/ha.

rzepak, przezimowanie, plantacja

Mikroskładniki w rzepaku

Rzepak ozimy dobrze przezimował. Obecnie na plantacjach rzepaku w rejonie Chełma nie odnotowuje się większych uszkodzeń po zimie. Stan upraw wygląda dobrze. Prawidłowo rozwinięty jesienią rzepak zapewnia zbudowanie podstawowej struktury plonu. Na...

Fosfor, potas, magnez i wapń

Nie tylko siarka decyduje o efektywności azotu. W przypadku pozostałych makroskładników warunkiem uzyskania wysokich plonów rzepaku jest optymalny odczyn i co najmniej średnia zasobność gleby. Jeżeli z różnych powodów składniki te nie zostały w wystarczającej ilości zastosowane w terminie jesiennym, to wiosną należy wykonać nawożenie uzupełniające. Trzeba być jednak świadomym, że efektywność tych nawozów zależy od głębokości przemieszczenia się składników w profilu glebowym.

Z reguły większa część P i K zastosowanych na wiosnę pozostaje płytko przy powierzchni gleby, a zatem ich efektywność też jest słaba. Dawka P i K wiosną nie powinna przekraczać 100-120 kg K2O/ha oraz 40-60 kg P2O5/ha. Wyższe dawki są nieefektywne, wręcz szkodliwe. Najlepiej zastosować nawóz wieloskładnikowy NPK(S) typu nitrofoska, w którym wszystkie składniki są bardzo dobrze rozpuszczalne w wodzie i przyswajalne dla roślin, co w okresie wiosennym ma priorytetowe znaczenie.

Nawozy należy wysiać wcześnie, jeszcze na zamarzniętą glebę, aby mogły przemieścić się w strefę ukorzenienia, zanim rzepak wznowi wegetację. Ma to jeszcze większe znaczenie niż w przypadku azotu. Fosfor i potas bardzo wolno przemieszczają się w profilu glebowym, zatem potrzebują o wiele więcej czasu na dotarcie do korzeni niż azot i siarka.

Gdy gleba rozmarznie z reguły nie można wjechać na pole z ciężkim sprzętem dodatkowo obciążonym nawozem. Spóźnione nawożenie to pewna redukcja plonów. Straty są tym dotkliwsze, im większe są szkody pozimowe i niedostatek wody, co na wiosnę często się zdarza.

Wybrać odpowiednią formę nawozu

Standardowo zalecaną formą nawozu azotowego, szczególnie w pierwszym terminie, jest forma saletrzana (NO3), szybko działająca i prawie natychmiast dostępna dla roślin. Dzięki temu możliwa jest szybka regeneracja roślin po zimie i dynamiczny ich wzrost. Azot saletrzany jest jednak wolno pobierany w niskich temperaturach, w przeciwieństwie do azotu amonowego. Ten drugi ponadto stymuluje dobre ukorzenienie roślin, wspomaga pobieranie fosforu i jednocześnie ogranicza nadmierne pobieranie potasu.

Dlatego najbardziej popularnym z dostępnych na rynku nawozów azotowych do nawożenia startowego jest saletra amonowa, która zawiera obie formy. Dobór nawozu w drugim terminie nie ma już większego znaczenia i można skorzystać z całej gamy produktów dostępnych na rynku. Ten jednak nie oferuje typowych nawozów siarkowych.

Najczęściej składnik ten jest komponentem innych nawozów. Ważne jest, aby wybrany produkt zawierał siarkę siarczanową. Łatwo to poznać po zawartości składnika rozpuszczalnego w wodzie. Z nawozów dostępnych na rynku bogatym źródłem siarki jest siarczan amonu (24 proc. S), saletrosan 26 (13 proc. S) oraz kizeryt (20 proc. S). Ten ostatni jest zalecany w sytuacji, gdy wymagane jest jednoczesne dodatkowe nawożenie magnezem (zawiera 25 proc. MgO).

Tabela 1. Wycena punktowa czynników wpływających na potrzeby nawożenia azotem

Rodzaj czynnika

Ocena punktowa czynnika

-1

0

+1

Potrzeby wapnowania

konieczne

potrzebne, wskazane

ograniczone, zbędne

Opady zimowe

poniżej normy

w normie

powyżej normy

Przedplon i nawożenie azotem

motylkowe, okopowe na oborniku, inne na dużych dawkach azotu

zboża, pastewne, rzepak na średnich dawkach azotu

zboża, pastewne, rzepak na małych dawkach azotu

Dobór odmiany
(gatunku trawy)

ekstensywne

przeciętne

intensywne

Poziom chemicznej ochrony roślin

bez ochrony

ochrona częściowa

pełna ochrona

Długość okresu wegetacji roślin okopowych i pastewnych

krótki: na wczesny zbiór lub na bezpośrednie skarmianie

przeciętny dla gatunku

długi: zbiór w fazie dojrzałości technologicznej lub na silos

Tabela 2. Potrzeby nawożenia azotem na podstawie wyceny punktowej

Ocena potrzeb

Suma punktów

Korekta dawki azotu

Bardzo duże

(+4)–(+6)

zwiększyć 20-40 kg N/ha

Duże

(+3)–(+1)

zwiększyć 10-20 kg N/ha

Średnie

0

wg potrzeb pokarmowych

Małe

(-1)–(-3)

zmniejszyć 10-20 kg N/ha

Bardzo małe

(-4)–(-6)

zmniejszyć 20-40 kg N/ha

  • Artykuł ukazał się w miesięczniku "Przedsiębiorca Rolny" nr 2-2018 - ZAPRENUMERUJ
Poleć
Udostępnij