Duńczycy stawiają na tucz. Czy to zagrożenie dla polskich producentów?

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Mirosław Lewandowski | lewandowski@apra.pl
01-05-2024,8:05 Aktualizacja: 30-04-2024,11:42
A A A

Liczba duńskich prosiąt, które przyjeżdżają do Polski w celu ich tuczu, maleje. Danish Crown zamierza namawiać tamtejszych rolników na zamykanie cykli produkcyjnych.

– W Danii ze względu na brak surowca zamknięto jedną z większych ubojni. Jednak na tym nie koniec sensacji – mówi Bartosz Czarniak z Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej POLSUS dodając: dodając:

– Danish Crown zapowiada otwarcie się na rolników. Zakład postanowił udostępnić udziały swojej firmy hodowcom pod warunkiem, że zamiast produkować prosięta, zamkną oni swoje cykle, a wyprodukowane w ten sposób tuczniki trafią do zakładów ubojowych należących do giganta.

tuczniki, cena tuczników, wieprzowina, mięso wieprzowe, tuczniki w Niemczech, VEZG, żywiec wieprzowy, świnie

Ceny tuczników nie wzrosną, ale też nie powinny maleć

Notowanie cen skupu żywca wieprzowego VEZG w Niemczech pozostają niezmienne od wielu tygodni. – Rynek u naszych zachodnich sąsiadów pozostaje zbilansowany. Optymistyczne oczekiwania producentów świń na stopniowy wzrost cen nie...

Firma w ten sposób chce mocniej związać się z dostawcami, a przez to zapewnić sobie odpowiedni poziom produkcji.

Producenci tuczników w Polsce mogą jednak istotnie odczuć ten krok. Już od pewnego czasu liczba dostępnych w Danii prosiąt do tuczu maleje, a krajowych zwierząt brakuje.

Duńczycy docenili tucz

– Duńczycy przede wszystkim mniej produkują i w efekcie mniej eksportują. Ponadto zaczęli wchodzić mocno w tucz. Docenili to, choć sprzedaż prosiąt jest dla nich bardzo opłacalna – tłumaczył tę sytuację podczas debaty odbywającej się w ramach Targów Ferma w Bydgoszczy hodowca Piotr Ziółkowski, który prowadzi produkcję w cyklu zamkniętym.

– Wyobraźmy sobie, że do kraju przyjeżdża nagle milion mniej prosiąt z Danii. Oznacza to około 300 tysięcy pustych stanowisk tuczowych w Polsce – wyliczał hodowca.

Uczestnicy debaty zauważyli również, że duńscy hodowcy mają problem z następcami.

ASF, wirus ASF, ASF w Niemczech, Niemcy, Chiny, wieprzowina, eksport do Chin, import chiński, ceny, tuczniki

ASF. Czy Chiny otworzą się na niemiecką wieprzowinę?

Niemcy rozmawiają z Chinami na temat powrotu tamtejszej wieprzowiny na największy światowy rynek. – Czy takie rozmowy mają szanse powodzenia? Moim zdaniem bardzo możliwe, ponieważ Chiny w ciągu roku obniżyły swoje pogłowie o 22 miliony sztuk...

Hodowcy świń w Danii nie mają następców, przez co brakuje tam ciągłości pokoleniowej. Jeśli więc przychodzi spadek opłacalności, wielu z nich sprzedaje swoje gospodarstwa.

Szansa czy zagrożenie?

Czy w związku z tym ograniczenie duńskiego importu jest dla naszego kraju szansą czy może zagrożeniem? Czy jesteśmy w stanie zastąpić go krajowym warchlakiem?

– Powstały u nas liczne fermy mateczne, ale nie sądzę, żeby były one w stanie zrekompensować te spadki, które będą się jeszcze pogłębiać, a już na pewno nie całe 6 milionów sztuk – mówił producent tuczników Bogusław Lupa dodając:

– U nas operatorzy handlujący warchlakami zaczęli się interesować krajowymi, chcąc uniezależnić się od importu coraz droższych prosiąt.

Więcej informacji na temat hodowli i produkcji trzody chlewnej znajdziesz w magazynie "Hoduj z Głową Świnie". ZAPRENUMERUJ
 

 

Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA