Co trzecie gospodarstwo hodowli trzody chlewnej prowadzi chów nakładczy

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Anna Wysoczańska PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
08-03-2023,14:40 Aktualizacja: 08-03-2023,14:55
A A A

Z zebranych informacji wynika, że 1/3 gospodarstw utrzymujących świnie prowadzi chów nakładczy - poinformował na posiedzeniu sejmowej podkomisji Janusz Kowalski, wiceminister rolnictwa.

Polityk zaznaczył, że dotychczas w Polsce nie były systemowo gromadzone dane dotyczące liczby gospodarstw i liczby świń objętych tzw. tuczem nakładczym.

Od 6 stycznia obowiązują nowe przepisy w zakresie Systemu Identyfikacji i Rejestracji Zwierząt. Objęły m.in. opis modelu produkcji świń, co pozwoli na uzyskanie informacji na temat skali tuczu nakładczego w kraju.

cena tuczników, trzoda chlewna, żywiec wieprzowy, niemiecka cena

Wzrost cen skupu tuczników wyhamował

Niemiecka cena tuczników po raz drugi z rzędu pozostała bez zmian. W krajowych notowaniach również odnotowano stabilizację.   Podaż żywca wieprzowego w Unii Europejskiej pozostaje na niskim poziomie. W efekcie część europejskich...

Chów nakładczy, zwany również tuczem kontraktowym, polega na produkcji trzody chlewnej w oparciu o umowę zawartą przez rolnika z przedsiębiorcą zajmującym się przetwórstwem mięsnym. Rolnik otrzymuje prosię, odpowiednie pasze i gwarancje odbioru tucznika.

W ocenie Instytutu analizach Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarski Żywnościowej, rolnicy biorą udział w systemie tuczu nakładczego, gdyż nie ponoszą ryzyka związanego z cyklicznymi wahaniami cen trzody. Otrzymują stałe wynagrodzenie za pracę wraz z premią za wydajność. Ich dochody są więc w miarę stabilne. Dla wielu rolników jest to jedyny sposób na osiąganie zysków z prowadzenia gospodarstwa.

- Możliwość podjęcia współpracy w ramach tuczu kontraktowego w oparciu o umowy z rolnikami dotyczącymi prowadzenia takiej produkcji oferują firmy przetwórcze z kapitałem zagranicznym jak i firmy polskie - poinformował Kowalski. Zaznaczył, że warunki umów zawieranych z rolnikami są przedmiotem postępowań prowadzonych przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

W ocenie IERiGŻ chów nakładczy w najbliższych latach stanie się jeszcze bardziej popularny.

ASF, program bioasekuracji, MRiRW, wirus ASF, strefy objęte ograniczeniami, progam zwalczania ASF, Branżowe Porozumienie

ASF. 9 lat walki z chorobą może zostać zniweczone

Obniżenie zasad bioasekuracji, zgodnie z rozporządzeniem ministra rolnictwa, może dotyczyć nawet kilkunastu tysięcy stad w Polsce utrzymujących do 10 świń. Branżowe Porozumienie ds. Walki z ASF wnosi o odrzucenie zmian w rozporządzeniu Ministra...
- Indywidualną decyzją jest, który model rolnik wybierze, ale ministerstwo rolnictwa będzie wspierać raczej model chowu zamkniętego (od urodzenia prosiąt do tucznika przeznaczonego na rzeź - PAP), by jak największa liczba prosiąt rodziła się w Polsce - wyjaśnił wiceminister.

W Planie Strategicznym WPR 2023-2027 przewidziano wsparcie dla producentów trzody chlewnej. W ramach interwencji "Inwestycje poprawiające dobrostan bydła i świń" rolnicy, prowadzący chów lub hodowlę świń, będą mogli uzyskać dofinansowanie na inwestycje mające na celu zwiększenie swobody ruchu dla lochy i prosiąt przez budowę lub przebudowę kojców czy na stworzenie odpowiedniego mikroklimatu w budynkach inwentarskich, w których utrzymywane są świnie.

Maksymalna wysokość pomocy udzielonej beneficjentowi i na gospodarstwo może wynieść 150 tys. zł.

Uczestniczący w posiedzeniu posłowie zwracali uwagę, że obecnie hodowla trzody chlewnej w Polsce przeżywa regres. Systematycznie spada pogłowie świń.

Targi Ferma, Bydgoszcz, DLG, produkcja zwierzęca, bydło mleczne, trzoda chlewna, rolnictwo,

Dyskutowali o produkcji zwierzęcej w dobie kryzysu

W produkcji trzody chlewnej kryzys został wywołany przez afrykański pomór świń (ASF), Covid-19, ograniczenie importu wieprzowiny przez Chiny oraz wojnę w Ukrainie. O produkcji zwierzęcej w dobie kryzysu dyskutowali eksperci podczas...

Opłacalność produkcji jest zerowa, a nawet ujemna. Jednym z powodów trudnej sytuacji w tym sektorze jest ASF, w wyniku którego nastąpiły znacznie zmiany w hodowli m.in. na korzyść chowu nakładczego.

Poseł Dorota Niedziela (KO) zwróciła uwagę, że chów nakładczy, choć dla części rolników jest korzystny, jest jednak uzależnieniem od zleceniodawcy. Jej zdaniem, resort powinien w większym stopniu wspierać gospodarstwa prowadzące własne hodowle świń, chodzi o "zrównoważenia" rozwoju wszystkich modeli hodowli.

Opinię tą podzieliła Anna Hammermeister, dyrektor Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej Polsus, która stwierdziła, że chów nakładczy spycha na margines polska hodowlę.

Anna Hammermeister zapewniła też, że w kraju jest dobry materiał hodowlany, ale potrzeba jest większa pomoc dla ferm zarodowych.

Więcej informacji na temat hodowli i produkcji trzody chlewnej znajdziesz w magazynie "Hoduj z Głową Świnie". ZAPRENUMERUJ


Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA