Mężczyzna bez oznak życia na polu. Świadek od razu zadzwonił po służby
Jadący drogą polną mężczyzna zauważył leżącego na polu człowieka. Na miejsce ruszyły wezwanego przez niego służby ratunkowe. Niestety, na pomoc okazało się już za późno.
Do zdarzenia doszło w miniony czwartek w obrębie miejscowości Markuszów (pow. puławski, woj. lubelskie). Po zgłoszeniu o człowieku bez oznak życia leżącym na jednym z pól, wysłano tam karetkę pogotowia ratunkowego, patrol policji oraz strażaków z PSP Puławy i OSP Markuszów.
„Zostaliśmy zadysponowani do nagłego zatrzymania krążenia. Pomimo podjętych działań, nie udało się przywrócić funkcji życiowych” – przekazała na swoim facebookowym profilu jednostka OSP Markuszów.
Jak dodała, „wzorową postawą wykazał się jeden z mieszkańców, który przejeżdżając polną drogą, zauważył mężczyznę leżącego na polu i powiadomił służby”.
To, z jakich powodów i w jakich okolicznościach nastąpił zgon mężczyzny, wyjaśniają policjanci.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl