Masło w roli głównej. Premier zabrał głos w jego sprawie
Interwencja na rynku masła ma utrudnić spekulację tym produktem i zapobiec dalszym podwyżkom jego cen przed świętami - oświadczył w środę premier Donald Tusk po posiedzeniu rządu.
"To jest incydentalna interwencja win-win. Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych na tym nie straci, masło jest bardzo drogie" - powiedział w środę Tusk.
Premier wskazał, że masło w Polsce należy do najtańszych w Europie, ale pozostaje zbyt drogie z punktu widzenia najmniej zarabiających klientów.
Polska Izba Mleka: sprzedaż masła z rządowych rezerw nie zmieni sytuacji na rynku
Dodał, że interwencja ma nie pozwolić spekulantom na grę cenami masła tuż przed świętami.
"Nikt nie da gwarancji, że ceny masła wyraźnie spadną, chociaż to jest dość ‘masywna’ interwencja. Mamy uzasadnioną nadzieję i oczekiwania, że utrudni to działanie potencjalnym spekulantom. Masło nie powinno być przed świętami droższe. Chcemy chronić polskie rodziny narzędziami, które mamy w dyspozycji" - podkreślił premier.
We wtorek Kancelaria Prezesa Rady Ministrów podała, że Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych ogłosiła przetarg na sprzedaż mrożonego masła w blokach 25 kg. W sumie RARS chce sprzedać ok. 1000 ton tego produktu. W komunikacie KPRM wskazano, że powinno to przyczynić się do stabilizacji cen masła na rynku.
Kancelaria zaznaczyła, że sprzedawane masło pochodzi z rezerw żywnościowych Agencji.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś