Kolejne przysmaki na liście produktów tradycyjnych
Trzy produkty związane z podlaską kulturą: busłowe łapy, kisiel owsiany oraz karp knyszyński zostały wpisane na Listę Produktów Tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi - poinformowano na konferencji w Podlaskim Muzeum Kultury Ludowej.
Sebastian Łukaszewicz, wicemarszałek województwa podlaskiego poinformował, że dotychczas na ministerialnej liście jest 81 różnych produktów z regionu. Podkreślił, że wszystkie są "nieodzownym elementem dziedzictwa kulturowego" województwa i społeczności lokalnych.
Sprzedają przysmaki z żubra. Skąd to mięso na rynku?
Busłowe łapy to obrzędowe drożdżowe ciasto z mąki pszennej kształtem przypominające bocianią łapę. To tradycyjny wypiek na święto zwiastowania NMP, na przywitanie wiosny. Wniosek o wpis busłowych łap złożyły panie z Kuchni Dobromil (Urszula Zawadzka i Andżelika Wińska).
Kisiel owsiany to tradycyjne danie wigilijne, które dotąd jest wytwarzane, a wniosek o wpis przygotowały panie ze Stowarzyszenia Moszczona z Moszczony Pańskiej. Wyrabiano go dawniej z mąki owsianej, zakwasu i wody, obecnie - jak tłumaczyły panie ze stowarzyszenia - z płatków owsianych, które gotuje się z wodą, należy dbać o właściwą konsystencję tego dania, gotować tak, aby nie przywarło do garnka.
Karp knyszyński jest od wielu lat hodowany w stawach rybnych w okolicy Knyszyna. Największy nosi imię Zygmunta Augusta i pochodzi z czasów panowania tego ostatniego króla Polski z dynastii Jagiellonów.
Grzegorz Buraczewski, prezes Gospodarstwa Rybackiego w Knyszynie tłumaczył, że karp knyszyński różni się od innych przede wszystkim smakiem, który jest rezultatem hodowli tej ryby w największym stawie w Polsce, jej oparciu tylko na miejscowej linii genetycznej, także np. stosowania jako paszy tylko zbóż od okolicznych rolników. Dania z knyszyńskiego karpia przygotowuje Koło Gospodyń Wiejskich Kreatywne Czechowianki.
Wnioski o wpisanie tych produktów na listę produktów tradycyjnych opiniowało Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej. Dyrektor, etnograf dr Artur Gaweł powiedział, że w przypadku niektórych produktów łatwiej udokumentować ich tradycję i pochodzenie. Dodał, że można się opierać na informacjach zebranych bezpośrednio w terenie, ale także na źródłach pisanych, historycznych.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś