Andrzej Duda do rolników: zawsze można wyjść na ulice
Ale trzeba sobie też powiedzieć, że jesteśmy dzisiaj potentatem. Co to oznacza? Że też, niestety, w istotny sposób zależymy od sytuacji, jaka jest poza naszymi granicami. Czy będziemy w stanie sprzedawać? Czy będą naszą żywność kupować?
Czy będzie na nią popyt? Czy będziemy ją dobrze promować? Czy sytuacja gospodarcza w krajach ościennych i dalej będzie na tyle dobra, by szedł eksport naszej żywności? To wszystko zależy. My dzisiaj także uczestniczymy w zglobalizowanym świecie i musimy się w nowoczesny sposób w to włączać, realizując nasze interesy na tyle, na ile dziś jest to możliwe.
Zamiast protestu, dialog. Związkowcy apelują o rozsądek
Cieszę się, że o tych wszystkich sprawach będą Państwo tutaj rozmawiali. Takiemu dialogowi zawsze jestem gotów patronować, ogromnie się cieszę i dziękuję jeszcze raz Panu Ministrowi, że mnie do tego dialogu z Państwem i do objęcia Porozumienia honorowym patronatem zaprosił, bo dla mnie jest to ważna sprawa.
Polskie rolnictwo jest dla mnie ogromnie ważną sprawą, bo wiem, że to jedna z najważniejszych gałęzi naszej gospodarki i w związku z tym - trzeba sobie jasno powiedzieć - w tym sensie nasza gospodarka stoi na rolnictwie, to jedna z tych podpór, na których oparta jest polska gospodarka. Kto mówi inaczej, ten po prostu zwyczajnie kłamie. Taka jest prawda ‒ i to musi być wspierane. Słowa wypowiedziane kiedyś przez Ojca Świętego Jana Pawła II: "Rolnictwo wymaga wszechstronnej opieki ze strony państwa", nadal są aktualne, i zawsze będą. Bo rolnictwo zawsze będzie wymagało wszechstronnej opieki ze strony państwa.
Ardanowski o protestach AGROunii. Za każdym razem mają inne postulaty
Jeżeli chodzi o mnie, też chcę się włączyć w to, co nazywam pracą może nie tyle na rzecz polskiego rolnictwa - bo to Państwo są w tym zakresie ekspertami, to Pan Minister jest wyspecjalizowany w tym, by właśnie przede wszystkim dbać o polskie rolnictwo - ale bardziej chcę patrzeć na polską wieś przez pryzmat życia rodziny, która mieszka na obszarach wiejskich. Takiej rodziny, która ma swoje gospodarstwo rolne, a więc nie jest rodziną, która wyprowadziła się do wsi leżącej najbliżej wielkiego miasta, tylko rzeczywiście gospodaruje, żyje, chce się rozwijać, tworzyć nowoczesny dom, nowoczesną wspólnotę.
[WIDEO] Wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy w Centralnej Bibliotece Rolniczej
Chcę, byśmy wspólnie zorganizowali - i dziękuję za to Krajowemu Ośrodkowi Wsparcia Rolnictwa - pięć regionalnych konferencji, które będą debatowały właśnie o tym: jakie są perspektywy dla mieszkańców obszarów wiejskich. Nie tyle pod względem gospodarowania na roli, ile pod względem infrastruktury służącej wygodzie zamieszkania, edukacji, a więc tego, co jest oferowane wiejskiemu dziecku - generalnie pod względem warunków życia na wsi.
Protest rolników pod Pałacem Prezydenckim to dopiero początek
Bo jak wielokrotnie mówiłem i pewnie Państwo niejeden raz to słyszeli: dla mnie najważniejszą rzeczą, która przyświeca mi od samego początku mojej prezydentury, jest to, aby w momencie, gdy będę ją kończył, gdy moja misja będzie się zamykała, móc spojrzeć na przeciętną polską rodzinę - a to przecież także rodzina polskich rolników - i usłyszeć: "Panie Prezydencie, żyje nam się lepiej niż w tamtym dniu, gdy składał Pan swoje prezydenckie ślubowanie". Jeżeli będę mógł to usłyszeć także na polskiej wsi, na obszarach wiejskich, to powiem: tak, jestem zadowolony i mam satysfakcję, bo właśnie o to chodziło.
Jeszcze raz dziękuję Państwu za to spotkanie i życzę jak najbardziej owocnej pracy tutaj, w ramach tego forum Porozumienia Rolniczego.
Jestem przekonany, że przyczyni się ono w walnym stopniu do dobrego kierunku rozwoju polskiej wsi, polskiego rolnictwa i obszarów wiejskich w Polsce. Jeszcze raz bardzo Państwu dziękuję za wolę dialogu i wierzę, że przyniesie ona dobre efekty. Szczęść Boże!".
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś