Producenci drobiu: rekordowy rok dla producentów kurcząt rzeźnych

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (DK) | redakcja@agropolska.pl
12-12-2024,8:55 Aktualizacja: 12-12-2024,8:58
A A A

Rośnie produkcja kurcząt rzeźnych, wynosi ona już 150 mln sztuk miesięcznie, bijąc kolejny rekord - poinformowała Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz (KIPDiP). Jak dodano, zapotrzebowanie na pisklęta jest tak duże, że potrzebny jest import.

"W mijających dwunastu miesiącach hodowcy brojlerów kurzych aż trzy razy pobili najwyższą miesięczną wartość produkcji (...). Rozpędzona polska branża drobiarska weszła na poziom produkcji oscylujący wokół 150 milionów sztuk kurcząt miesięcznie. Tym samym nasze drobiarstwo zostawiło w tyle wszystkich europejskich konkurentów" - podała Izba.

Według dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz Katarzyny Gawrońskiej, rekordy ustanawiane przez producentów brojlerów kurzych są dla obserwatorów rynku zaskakujące. Analitycy już od lat zastawiają się, kiedy podaż może okazać się zbyt wysoka.

umowa handlowa, ue, mercosur, krd

Krajowa Rada Drobiarstwa: drób z Brazylii może wyprzeć polskie mięso z Europy

Polscy hodowcy drobiu nie mogą konkurować z dostawcami z krajów Mercosuru na równych warunkach, ponieważ muszą spełniać standardy, które tam nie obowiązują - powiedział prezes Krajowej Rady Drobiarstwa Dariusz Goszczyński....

Analitycy Izby wskazują, że zapotrzebowanie na pisklęta brojlery w Polsce jest tak duże, że ogromna - jak na europejskie warunki - baza wylęgowa przestaje wystarczać. W związku z tym przewaga importu nad eksportem piskląt ciągle rośnie.

Zdaniem Gawrońskiej, patrząc na kondycję branży, można być dumnym, jednak z drugiej strony pojawiają się obawy. Obecnie rynek krajowy jest w stanie zaabsorbować już mniej niż połowę mięsa drobiowego produkowanego w Polsce, co oznacza, że branża jest coraz bardziej wrażliwa na zmianę popytu i na wszelkie zawirowania w eksporcie – zaznaczyła. Jest to szczególnie groźne w kontekście umowy UE Mercosur. "Ewentualny negatywny wpływ zwiększenia importu do krajów UE mięsa drobiowego z Brazylii może skończyć się katastrofą dla polskich zakładów i hodowców" - uważa szefowa KIPDiP.

Polska jest największym producentem mięsa drobiowego w Europie z 20-proc. udziałem we wspólnotowej produkcji. Kolejne pozycje zajmują Hiszpanie oraz Niemcy, którzy wytwarzają odpowiednio 13 oraz 14 proc. unijnej produkcji mięsa drobiowego w UE.

Poleć
Udostępnij