Sektor drobiarski będzie się rozwijał. Ale wyzwań coraz więcej
Rok 2017 na rynku drobiu rozpoczął się bardzo burzliwie z powodu rozprzestrzeniania się grypy ptaków. Z powodu choroby ograniczono eksport, a niektóre rynki zostały nawet zamknięte dla naszego mięsa.
Z najnowszych danych ministerstwa rolnictwa wynika, że w okresie I-IX 2017 r. Polska sprzedała 818,8 tys. t mięsa i podrobów drobiowych, czyli o 10 proc. więcej rok do roku. Eksperci podkreślają jednak, że rok wcześniej wzrost był o 7 proc. wyższy - informują analitycy Banku BGŻ BNP Paribas.
Producenci drobiu i jaj mogą skorzystać z nowego ubezpieczenia
Według resortu w minionym roku (bez ostatnich 2 tygodni) kurczęta brojlery skupowano po 3,32 zł/kg, czyli na porównywalnym poziomie do poprzedniego roku. Warto jednak zaznaczyć, że w czwartym kwartale, kiedy to zazwyczaj obserwowany jest sezonowy spadek cen, stawki skupu były stabilne. Sprzyjał temu m.in. większy popyt importowy ze strony unijnych kontrahentów, będący konsekwencją mniejszych dostaw spoza UE.
Jak wynika z kolei z danych Eurostat od stycznia do końca listopada do Wspólnoty sprowadzono 112,5 tys. t mięsa i podrobów drobiowych (-8 proc. r/r). W dół (o 32 proc.) poleciały przede wszystkim dostawy z Brazylii.
Eksport jest bardzo ważnym czynnikiem wpływającym na kształtowanie się cen na rodzimym rynku. Nadal jednak około 60 proc. produkowanego w Polsce mięsa drobiowego przeznaczana jest do konsumpcji krajowej, a ta wzrasta.
KPIDiP: minister zostawił rolników. Producenci jaj będą bankrutować?
Jeszcze w 2013 r. przeciętne spożycie wynosiło u nas 26,5 kg/os., natomiast w 2017 r. było to już około 30 kg/os. To efekt nie tylko zmiany preferencji żywieniowych Polaków, ale również tego, że ten gatunek mięsa jest tańszy od mięsa czerwonego.
W minionym roku przeciętna relacja cen skupu kurcząt brojlerów do trzody chlewnej wyniosła 0,64, wobec 0,7 w 2016 r., co oznacza, że średnio drób potaniał w stosunku do wieprzowiny o blisko 9 proc.
Analitycy Banku BGŻ BNP Paribas oczekują, że w 2018 r. sektor drobiarski w Polsce nadal będzie się rozwijał, jednak mniej dynamicznie niż w ostatnich 5 latach. Biorąc pod uwagę czynniki fundamentalne trudno spodziewać się wzrostu cen skupu.
Branża będzie musiała zmierzyć się ponadto z wieloma wyzwaniami - jak chociażby proponowane zmiany prawne (m.in. zakaz uboju rytualnego, zakaz stosowania pasz GMO), zmiany preferencji konsumentów i coraz większą konkurencję ze strony pozaunijnych producentów. Niestety, nie można wykluczyć też powrotu grypy ptaków.
- Książki warte polecenia: Sygnały brojlerów |Sygnały kur nieśnych