Są nowe prognozy dla rynku wołowiny. Eksperci nie przewidują wstrząsów
Unijna produkcja wołowiny w 2017 roku będzie utrzymywać się na stabilnym poziomie i wyniesie 7,89 tysięcy ton - prognozują eksperci Komisji Europejskiej.
W ostatnich trzech latach wytwórczość tego gatunku mięsa była napędzana przede wszystkim przez restrukturyzację sektora mleczarskiego. Ze względu na relatywnie wysokie ceny mleka, widoczne są już jednak pierwsze oznaki spowolnienia - informują analitycy Banku BGŻ BNP Paribas.
Spożycie wołowiny w Polsce wzrosło. A jej jakość i cena?
Tłumaczy to stabilizację produkcji wołowiny w 2017 r. i przewidywany spadek (0,5 proc.) w 2018 r. Wzrost wydajności w sektorze mleczarskim jest bowiem najważniejszą przyczyną wpływającą na prognozowany spadek produkcji mięsa wołowego.
Istotnym czynnikiem wspierającym unijne ceny jest nadal eksport. W pierwszych siedmiu miesiącach br. wywóz ze Wspólnoty wzrósł o 25 proc. i napędzany był głównie przez zakupy ze strony Hongkongu, Algierii, Izraela, czy Filipin.
Dlatego eksperci oczekują, że w 2017 r. wolumen wysyłek z Unii pójdzie w górę o 10 proc. do 268 tys. ton. Rozwój eksportu wołowiny w 2018 r. jest trudny do przewidzenia, ale zakłada się, że UE będzie w stanie utrzymać udział w handlu międzynarodowym, a sprzedaż wyniesie 271 tys. ton.
W związku ze zmniejszoną podażą, konsumpcja mięsa wołowego w UE w 2017 r. zmniejszy się o 0,4 proc. do 7,91 mln ton, czyli 10,8 kilograma na osobę. Mniejsza produkcja w 2018 r. może przyczynić się do dalszego spadku spożycia, nawet mimo oczekiwanego wzrostu importu.