Czy hodowla bydła powoduje globalne ocieplenie?
- Spotkaliśmy się po to, żeby mówić jak poprawić wydajności produkcji żywca wołowego, ale także po to, żeby wyraźnie powiedzieć wszystkim konsumentom, aby uważali na ludzi którzy mówią że wołowina jest zła i szkodzi zdrowiu - mówił Marian Sikora, wiceprzewodniczący COPA, przewodniczący Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych otwierając 6. Forum Sektora Wołowiny, które odbyło się w Warszawie w dniach 2-3 grudnia.
Tej choroby jeszcze w Polsce nie ma, ale rząd dmucha na zimne
Jego zdaniem branża hodowlana oraz mięsna musi przekonać polskiego konsumenta, że jeśli zrezygnuje on z polskiej wołowiny, będzie musiał jeść mięso pochodzące z Ameryki, gdzie nie ma tak wysokich norm jakościowych jak w naszym kraju.
- Myślą przewodnią naszej konferencji jest wołowina przyjazna dla klimatu. My dbamy o dobrostan zwierząt. To jest podstawa, żeby uzyskiwać dobre wyniki produkcyjne. Nie mamy nic przeciwko temu, aby go poprawiać, ale niektóre pomysły organizacji prozwierzęcych nie mogą być wdrażane w życie - mówił główny organizator konferencji Jerzy Wierzbicki, prezes Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego i przewodniczący Grupy Roboczej Promocja COPA COGECA.
Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski podczas swojego wystąpienia podkreślił, że hodowla bydła mięsnego w Polsce może mieć dużą przyszłość. Mamy ku temu odpowiednie warunki, klimat i przede wszystkim rolników chętnych do zajmowania się produkcją tych zwierząt. Mamy także również ruchy związane z kwestionowaniem hodowli przeżuwaczy.
- Jest coraz więcej ekologów czy pseudo ekologów, nawet nie wiem jak ich nazywać, ludzi którzy mają inne widzenie rolnictwa. Ich głos zaczyna być dominujący w debacie publicznej. Kwestionują oni w ogóle sens hodowli zwierząt, w szczególności poligastrycznych, które przez żwacz wytwarzają metan i inne gazy oskarżane o zmianę klimatu na świecie. Nie wydaje mi się by rolnictw miało decydujący wpływ na emisję gazów cieplarnianych - mówił Jan Krzysztof Ardanowski.
Obrońcy zwierząt protestują podczas 6. Forum Sektora Wołowiny
Minister rolnictwa podkreślał, że w Polsce należy zachęcać do rozwoju hodowli zarówno bydła mlecznego jak i mięsnego.
- Przeżuwacze produkują metan czyli gaz cieplarniany. To jest dla nas poważne wyzwanie. Potrafimy sobie z tym jednak radzić - mówił Hsin Huang, Sekretarz Generalny Międzynarodowego Sekretariatu Mięsnego .
Podkreślił również, że w ostatnich latach w ogólnoświatowych mediach ma miejsce nagonka na wołowinę. Propagowane są informacje, że może istnieć związek mięsa czerwonego z chorobami nowotworowymi.
- Ja nie mogę jednoznacznie powiedzieć że są to nieprawdziwe twierdzenia. Istnieją jednak dowody mówiące o tym, że świadomie wprowadzają one konsumentów w błąd - mówił Hsin Huang.
- Jeżeli zaczniemy obserwować to co się dzieje w Polsce to zobaczymy, że mamy nagonkę na cały sektor wołowiny, na hodowców i producentów. Nawet niektórzy eurodeputowani czy parlamentarzyści mówią, że maltretujemy czy molestujemy krowy - mówił Jacek Zarzecki, Prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego.
Zmodyfikowana szczepionka przeciwko gruźlicy może ochronić bydło
Podkreślił, że cały sektor jest otwarty na dyskusję i proponuje organizacjom dialog.
- Jeśli jednak ktoś wybiera taką formę protestu i ma decydować o tym co mam jeść zachęcając do zamknięcia rzeźni to nie jest to w porządku. O wszystkim decyduje konsument. Jeśli on chce płacić za wołowinę to znaczy, że jest do niej przekonany. My jako producenci i przetwórcy odpowiadamy za to, żeby była ona bezpieczna - mówił Zarzecki.
- Sektor wołowiny jest celem nieustannych ataków tzw. fake newsów, które są groźne ponieważ wpływają na postrzeganie przez konsumentów. Propagują one błędne, fałszywe informacje - mówił Dr Luigi Pio Scordamaglia, wiceprezes wykonawczy ASSOCARNI.
Podkreślił, że zdaniem ekologów hodowla bydła ma wpływ na produkcję gazów cieplarnianych. Nie dość, że ten komunikat jest fałszywy to jeszcze przekazywany w złej wierze.
Czy rzepak może zastąpić soję w żywieniu zwierząt?
- We Włoszech 25 lat temu mieliśmy 10 mln sztuk bydła, a emisja gazów cieplarnianych była na poziomie o połowie niższym niż obecnie. Aktualnie pogłowie bydła jest o połowę niższa, a emisja tych gazów zwiększyła się ponad dwukrotnie. Nie trzeba być naukowcem żeby zrozumieć, że również inne źródła odpowiadają za wzrost emisji gazów - podkreślał Luigi Pio Scordamaglia.
Poinformował, że rolnictwo w całości odpowiada za 10 proc. emisji tych gazów. W Europie jej odsetek związany ze zwierzętami gospodarskim nie przekracza 4 proc. Głównym winowajcą są za to paliwa kopalniane.
Więcej informacji na tematy poruszane podczas 6. Forum Sektora Wołowiny znajdziesz w magazynie Hoduj z Głową Bydło nr 1/2020. ZAPRENUMERUJ