Transport żywności odbywa się w skandalicznych warunkach
Pieczywo przewożone w urągających jakimkolwiek standardom warunkach, porcje rosołowe z kurczaków i mrożone ryby o zbyt dużej wadze, drewno załadowane bez poszanowania przepisów - policjanci i inspektorzy transportu drogowego mają sporo pracy przy transportach rolno-spożywczych i leśnych.
Funkcjonariusze z gliwickiej (woj. śląskie) drogówki skontrolowali 1 sierpnia samochód dostawczy służący do przewozu pieczywa. Jak się okazało, był niesprawny technicznie - miał zużyte opony i wydzielał nadmierną ilość spalin z układu wydechowego.
Tir nie zmieścił się pod wiaduktem. Kurczaki na jezdni
"Wiele do życzenia pozostawiał również stan czystości wnętrza pojazdu, szczególnie że przewożono w nim żywność" - relacjonuje Komenda Miejska Policji w Gliwicach.
Policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny samochodu. Dokumentację z kontroli przekażą do sanepidu, który ma się bardzo wnikliwie przyjrzeć całej sprawie.
W ostatnich tygodniach nie próżnowali także inspektorzy transportu drogowego. Ci z Wrocławia (woj. dolnośląskie) na autostradzie A4 stwierdzili realizację międzynarodowego transportu drogowego (relacji Dania-Polska) 220 sztuk żywych świń niesprawnym technicznie pojazdem.
Świnie tonęły w gnojowicy i ginęły w wypadku
"Mając na uwadze, powyższe naruszenia na kierującego nałożono mandaty karne, a wobec przedsiębiorcy wszczęto postępowanie administracyjne. Kierującemu wydano zakaz jazdy do chwili odebrania wymaganego odpoczynku dobowego. Przedsiębiorstwo zobowiązano do zabezpieczenia dobrostanu zwierząt i szybkiego zorganizowania przewozu ładunku do miejsca docelowego" - podała wrocławska ITD.
Inspektorzy z oddziału w Lesznie (woj. wielkopolskie) zatrzymali natomiast przy drodze krajowej numer 32 pojazd członowy polskiego przewoźnika, którym przewożone były porcje rosołowe z kurczaków.
Po zważeniu okazało się, że nacisk pojedynczej osi napędowej wyniósł 11,8 tony, czyli przekroczył normę o 1,8 tony na tym typie drogi. W stosunku do właściciela pojazdu wszczęto postępowanie administracyjne, a kierowcy zakazano dalszej jazdy do czasu prawidłowego rozmieszczenia ładunku.
Zatrzymali transport bydła do Włoch. Krowy bez wody i paszy
Sporo nieprawidłowości jest też w transporcie drewna, co potwierdziły ostatnie kontrole. Zatrzymany przez rzeszowskich inspektorów w Jaśle tir przewożący kłody świerku ważył w sumie aż 52,2 tony, a nie powinien przekroczyć 40 t. Transport był tez o kilka centymetrów za wysoki. Nie obyło się bez przeładunku i wszczętego postępowania wobec przewoźnika.
W kolejnych kontrolach tirów z drewnem stwierdzano błędy w rozmieszczeniu i zabezpieczeniu ładunków.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl