Tir nie zmieścił się pod wiaduktem. Kurczaki na jezdni
Ciężarówka przewożąca drób zahaczyła o wiadukt kolejowy na ulicy Ełckiej w Olecku (woj. warmińsko-mazurskie). Na jezdnię wypadły klatki z drobiem.
Jak ustalili funkcjonariusze, 33-letni mężczyzna kierujący tirem nie zastosował się do znaku "zakaz wjazdu pojazdów o wysokości ponad 3,4 m" i zaczepił o konstrukcję mostu.
Prąd śmiertelnie poraził traktorzystę
"Naczepa została uszkodzona i część przewożonego ładunku - klatki z drobiem, wysypały się na jezdnię. Droga w tym miejscu była zablokowana przez około dwie godziny. Zgubiony ładunek został zabezpieczony przez właściciela firmy transportowej" - relacjonuje Komenda Powiatowa Policji w Olecku.
Kierowca ciężarówki został ukarany mandatem.
Z kolei w Świętajnie (pow. szczycieński, woj. warmińsko-mazurskie) w ogniu stanęła ciężarówka transportująca trzodę chlewną.
Stróże prawa, którzy pojechali na miejsce zastali gaszących pożar strażaków ze Szczytna i Świętajna, a także 26-letniego kierowcę pojazdu. Mężczyzna był trzeźwy i na szczęście nic się mu nie stało.
Mówił, że w trakcie jazdy zauważył ogień i dym wydobywający się z komory silnika. Natychmiast powiadomił służby ratunkowe i we własnym zakresie próbował ugasić płomienie. W zdarzeniu nie ucierpiały też świnie, które zostały przeładowane do innego pojazdu.
Jak ustalili strażacy, do pożaru doszło z powodu samoistnego zapłonu silnika.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl