To najsłynniejsza krowa w Polsce. Uciekła w drodze do rzeźni
Wszystko wskazuje na to, że krowa, która ponad trzy tygodnie temu uciekła z transportu do rzeźni, doczeka spokojnej starości. Spokój zapewni jej medialny rozgłos, jaki zyskała po ucieczce pracownikom skupu bydła.
Chodzi o blisko 900-kilogramowe zwierzę rasy limousine ze wsi Buków w gminie Otmuchów na Opolszczyźnie.
Do spektakularnej ucieczki doszło 23 stycznia. Pracownicy skupu bydła usiłowali wyprowadzić krowę z obory hodowcy do samochodu i zawieść do rzeźni, ale ta nagle zerwała się i uciekła na jedną z wysp Jeziora Nyskiego. Pisaliśmy o tym - PRZECZYTAJ
900-kilogramowa krowa uciekła z transportu do rzeźni
Teraz krowie ma być jeszcze wygodniej. W akcję pomocy zwierzęciu zaangażowali się starosta nyski Czesław Biłobran, a także poseł Paweł Kukiz.
- Krowę przejmuje starosta i nie może być zabita - powiedział Polskiemu Radiu Opole Czesław Biłobran. - Mamy maskotkę pszczółkę, możemy mieć krowę. Trzeba ją zabezpieczyć, ochronić. Ona uciekła przed śmiercią, walczyła o siebie. Krówkę się da do jakiejś obórki, damy jej sianka, słomy, przetrzyma zimę i później już na wiosnę zorganizujemy tak, żeby była szczęśliwa. Widać, że to krówka taka trochę mądra. Uratujemy ją, warto, bo trzeba jej pomóc - dodał.
Paweł Kukiz przyznał, że krowa-uciekinierka zrobiła na nim piorunujące wrażenie. - Zaimponowała mi jako bohaterka, która w obronie własnego życia dokonała tak desperackich kroków. Trzeba byłoby przeprowadzić takie działania, które doprowadzą do tego, że krowa zostanie sprowadzona do bezpiecznego dla niej miejsca i dostanie gwarancję emerytury. Bez względu na to, kto tę krowę wykupi, to cel jest osiągnięty - zaznaczył.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl