Prezes Krajowej Grupy Spożywczej: bezpieczeństwo zapewniają gospodarstwa towarowe
Bezpieczeństwo żywnościowe zapewniają gospodarstwa towarowe, dlatego rolnicy, którzy produkują na rynek, nie powinni napotykać barier utrudniających im rozwój - przekonywał w poniedziałek prezes Krajowej Grupy Spożywczej Marek Zagórski na Forum Rynku Spożywczego i Handlu.
Bezpieczeństwo żywnościowe wymaga dostępu do surowców rolnych, a ten zapewniają gospodarstwa produkujące na rynek - wskazał Zagórski podczas debaty poświęconej bezpieczeństwu żywnościowemu na odbywającym się w poniedziałek i wtorek w Warszawie Forum Rynku Spożywczego i Handlu.
Minister: konsument się zmienia. Podlega trendom i modom w żywieniu
"Musimy postawić na gospodarstwa towarowe. Średni obszar polskiego gospodarstwa rolnego wynoszący 11 hektarów jest fikcją, a ta fikcja generuje koszty. Musimy uporządkować sytuację w polskim rolnictwie i określić, kto jest naprawdę aktywnym rolnikiem" - powiedział prezes KGS. Dodał, że rolnicy napotykają bariery niepozwalające im się rozwijać.
"Rolnik, który ma w dzierżawie kilkadziesiąt czy kilkaset hektarów nie może na to wziąć kredytu, ani otrzymać subsydiów" - zauważył Zagórski. W ocenie prezesa KGS należy jak najszybciej odblokować rozwój polskiej produkcji rolnej, by w przyszłości krajowy sektor rolno-spożywczy mógł konkurować m.in. z Ukrainą.
W opinii Zagórskiego rolnicy mają problemy z inwestowaniem w produkcję. "Spróbujmy dzisiaj zbudować na wsi nowoczesną oborę - zobaczymy, kiedy dostaniemy pozwolenie i czy nie będzie protestów" - argumentował. Dodał, że niektórzy w Polsce zapominają, że wieś jest obszarem produkcji rolniczej, a nie tylko terenem zabudowy mieszkaniowej i strefą wypoczynku.
Prezes Krajowej Grupy Spożywczej odniósł się również do przyszłej akcesji Ukrainy do Unii Europejskiej, która - jak podkreślił - powinna tak jak Polska spełnić wszystkie warunki konwergencji. "Polska miała kilkunastoletni okres przystosowawczy. Nadal nie mamy równych warunków" - zaznaczył.
Wyłączenia ziemi z dzierżaw – resort jasno odpowiada rzecznikowi praw obywatelskich
Zagórski skomentował również pojawiające się propozycje współpracy ze stroną ukraińską, która polegałaby na dostarczaniu przez tamtejsze rolnictwo taniego zboża, przetwarzanego następnie przez polskie firmy. Zdaniem prezesa KGS tak nie będzie. "Ukraina zbuduje swój przemysł przetwórczy. My musimy inwestować w nowe technologie i innowacje, żeby być dwa kroki przed konkurencją" - zaznaczył. Podkreślił, że podstawą polskiego bezpieczeństwa żywnościowego jest dostęp do krajowego surowca.
Prezes KGS wskazał, że zadaniem Grupy jest przygotowanie infrastruktury zapewniającej magazynowanie i dystrybucję produktów rolnych, która będzie pomagała państwu reagować na sytuacje kryzysowe. "Potrzebne są m.in. elewatory, bo magazyny, którymi dysponują rolnicy, takiej roli spełnić nie będą mogły" - dodał.
Uczestniczący w debacie Józef Wiśniewski, prezes firmy Wipasz, produkującej pasze i mięso drobiowe zaapelował o zniesienie limitu obszarowego dla rolników indywidualnych, wynoszącego 300 hektarów. W jego opinii, rolnicy powinni móc inwestować bez żadnych ograniczeń, w tym również w areał.
"Jeżeli rolnicy będą ograniczeni obszarowo, będą mieli mniejszy dostęp do nowoczesnych technologii" - stwierdził.
Siekierski: bezpieczeństwo żywnościowe priorytetem polskiej prezydencji w UE
Zdaniem Wiśniewskiego, przy obecnej strukturze agrarnej polskiemu rolnictwu będzie coraz trudniej sprostać światowej konkurencji. "Ceny produktów rolnych są ustalane na globalnym rynku" - zaznaczył.
Podczas debaty Jakub Olipra, ekonomista z banku Credit Agricole przypomniał definicję bezpieczeństwa żywnościowego, którą posługuje się Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO). "Żywność musi być w danym kraju dostępna zarówno fizycznie, jak i ekonomicznie, a także musi być bezpieczna dla zdrowia i zapewniać zbilansowaną dietę" - przekazał.
Olipra wskazał, że wejście Polski do Unii Europejskiej i integracja ze światowym rynkiem żywnościowym, a także rosnąca zamożność polskiego społeczeństwa sprawiają, że mamy relatywnie wysoki poziom bezpieczeństwa żywnościowego. "Będziemy jednocześnie coraz bardziej eksponowani na szoki zewnętrzne, związane z sytuacją geopolityczną i zmieniającym się klimatem. Wzrosty cen żywności w Polsce mogą się okresowo pojawiać" - dodał.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś