Policja ws. wścieklizny: właściciele powinni przechowywać dokumentację szczepień swoich zwierząt
Cały powiat tomaszowski (Lubelskie) zagrożony jest wścieklizną zwierząt. Obowiązuje tam szczepienie kotów przeciwko wściekliźnie – przypomniała w poniedziałek policja. W regionie stwierdzono w tym roku ponad 20 ognisk wścieklizny, m.in. wśród lisów, kotów, jenotów, a także u krowy.
Mł. asp. Aneta Brzykcy z tomaszowskiej policji poinformowała w poniedziałek, że cały powiat tomaszowski zagrożony jest wścieklizną zwierząt. Zgodnie z rozporządzeniem wojewody, obszary zagrożone występują również w niektórych gminach w pow. biłgorajskim, zamojskim, krasnostawskim i hrubieszowskim.
Funkcjonariuszka przypomniała, że w tych miejscach obowiązuje szczepienie przeciwko wściekliźnie kotów powyżej trzeciego miesiąca życia oraz trzymanie ich w zamknięciu. Z kolei psy powinny być trzymane na uwięzi lub na ogrodzonym terenie zamkniętym.
W Polsce obowiązkowe są szczepienia przeciwko wściekliźnie psów powyżej trzeciego miesiąca życia. Natomiast szczepienie kotów obowiązuje tylko na obszarach zagrożonych. Weterynarze zalecają jednak, aby niezależnie od tego szczepić koty, zwłaszcza te, które wychodzą na zewnątrz.
Lubelskie. Wścieklizna u krowy! Zwierzę szybko padło
„Właściciele powinni przechowywać dokumentację szczepień swoich zwierząt i być gotowi do jej okazania w razie potrzeby” – zaapelowała mł. asp. Brzykcy.
Policja przestrzega także, żeby nie dotykać i nie podnosić padłych zwierząt. W takim przypadku należy powiadomić urząd gminy lub inspekcję weterynaryjną.
W tym roku na Lubelszczyźnie stwierdzono ponad 20 ognisk wścieklizny, z czego większość w październiku i listopadzie. Chorobę wykryto głównie u lisów, ale też u kotów i jenotów, a ostatnie także u krowy.
Wścieklizna jest niebezpieczną, nieuleczalną i śmiertelną chorobą. Głównym nosicielem wścieklizny w Polsce jest lis rudy. Do zakażenia człowieka dochodzi najczęściej w wyniku pogryzienia przez chore zwierzę, kontaktu z jego śliną. Jedyną skuteczną metodą zapobiegania wściekliźnie są szczepienia ochronne.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś