Odszkodowania za szkody spowodowane przez dzikie zwierzęta trafią do rolników już wiosną?

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Ewa Wesołowska PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
12-01-2023,8:05 Aktualizacja: 12-01-2023,7:04
A A A

Trzeba przyspieszyć procedowanie nowelizacji ustawy o ochronie przyrody, żeby realne odszkodowania za szkody spowodowane przez dzikie zwierzęta trafiły do rolników już wiosną - powiedział Jan Krzysztof Ardanowski, szef prezydenckiej Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich.

Polityk poinformował, że podczas posiedzenia Rada zastanawiała się, jak pogodzić funkcjonowanie rolnictwa i współistnienie zwierząt dziko żyjących, które powodują straty na polach i w hodowlach plantatorów.

straty spowodowane przez ptaki, ptaki żerują na polach, Ministerstwo Klimatu i Środowiska, KRIR

Ptaki stołują się na polach. Co można z nimi zrobić?

Ministerstwo Klimatu i Środowiska w odpowiedzi na wniosek samorządu rolniczego przekazało wyjaśnienia dotyczące możliwości płoszenia ptaków, które wyjadają zwłaszcza zasiewy na polach. Na wielokrotnie przez nas opisywane wnioski...

Przypomniał, że w Sejmie jest złożony poselski projekt noweli ustawy o ochronie przyrody, który zakłada zwiększenie odpowiedzialności Skarbu Państwa za szkody wyrządzone przez niektóre gatunki ptaków chronionych.

Chodzi - jak wyjaśnił Ardanowski - m.in o kormorany, krukowate czy dzikie gęsi. - Trzeba przyspieszyć procedowanie nowelizacji ustawy o ochronie przyrody, tak żeby realne odszkodowania za szkody spowodowane przez dzikie zwierzęta trafiły do rolników już wiosną - powiedział.

Były minister rolnictwa wskazał, że wprawdzie są przepisy, które zobowiązują Polski Związek Łowiecki do regulowania populacji niektórych gatunków, a także do wypłaty odszkodowań za szkody wywołane w uprawach np. przez dziki, ale - jak zauważył - są koła łowieckie, które lekceważą współpracę z rolnikami.

Szef Rady wskazał, że oprócz przyspieszenia procedowania prac nad projektem nowelizacji, potrzebna jest też rzetelna edukacja społeczeństwa.

- W podejściu do zwierząt dominuje wielki infantylizm, polegający m.in. na utożsamianiu dzikich zwierząt z postaciami z bajek. To szkodzi przyrodzie - podkreślił. Jego zdaniem człowiek na prawo korzystać z dobrodziejstw przyrody, ale również ma obowiązek np. regulować populację poszczególnych gatunków.

Ardanowski zwrócił też uwagę, że "jest grupa zwierząt i ptaków, których populacji się nie ogranicza", a które po przekroczeniu pewnej liczby stanowią duże zagrożenie. - Rolnicy domagają się przepisów, które pozwolą człowiekowi regulować populację zwierząt do takiej liczby, która jest adekwatna do pojemności siedliska, w którym żyją - wskazał.

Według polityka należy przede wszystkim ustalić, czy PZŁ jest w stanie wypłacać odszkodowanie za straty rolnicze, czy też partycypację w tym powinno przejąć państwo. - Sprawa nie może być odkładana - podkreślił.
 

Poleć
Udostępnij