Chińczycy polubili żółty ser. Szansa dla polskich firm?

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
28-01-2015,9:30 Aktualizacja: 28-01-2015,9:32
A A A

Od stycznia do października 2014 r. Chiny zaimportowały 62 tony żółtego sera z Polski. To trzy razy więcej niż w analogicznym okresie roku 2013. Czy otwiera się szansa przed rodzimymi firmami?

Jak informuje Polska Izba Mleka, od stycznia do października 2014 r. Chiny zaimportowały ogółem 56 tys. ton żółtego sera. To w kontekście światowego obrotu tym produktem na pewno nie powala na kolana, ale istotna jest tutaj dynamika wzrostu importu. Bo w całym roku 2013 r. był on o 10 tys. ton mniejszy.

"Ponadto można się spodziewać, że import będzie dalej wzrastał, głównie dzięki temu, że bogacąca się klasa średnia coraz bardziej preferuje towary importowane. Według danych najpopularniejszej wyszukiwarki internetowej w Państwie Środka, czyliBaidu, Chińczycy coraz częściej szukają w sieci informacji o żółtym serze. W ciągu ostatnich trzech lat liczba zapytań dotycząca tego produktu wzrosła o 60 proc." - podkreśla Polska Izba Mleka.

Jak podaje, w ciągu pierwszych 10 miesięcy zeszłego roku Chiny importowały najwięcej żółtego sera z Nowa Zelandia (24 tys. ton), Australii (15,1 tys. ton), Stanów Zjednoczonych (10 tys. ton) Francji (1,6 tys. ton) i Włoch (1,1 tys. ton).

"Natomiast wielkość importu z Polski wyniosła w tym okresie 62 tony. To niewiele, ale tu także zauważalna jest silna tendencja wzrostowa, gdyż import z Polski wzrósł trzykrotnie w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej" - przekonuje PIM.

Póki co Europa pozostaje w tym kontekście daleko w tyle za USA, Australią czy zwłaszcza za Nową Zelandią. Powody?

Po pierwsze w Chinach ser potrzebny jest w formie "nieobrobionej", dla gastronomii, a nie w formie gotowych produktów dla sieci handlowych (które są też droższe).

Po drugie - cena. Średnia dla żółtego sera importowanego z USA i Antypodów wynosi odpowiednio 4,71-5,10 dolara/kg, podczas gdy ten z Francji, Włoch i Danii kosztuje średnio po 8,14, 8,27 i 8,51 dolara/kg.

Po trzecie - podmioty z Nowej Zelandii i Australii wykorzystują umowę o wolnym handlu z Chinami oraz niższe koszty transportu z uwagi na bliskość geograficzną. - Niemniej wciąż istnieje duży potencjał dla polskiego sera na chińskim rynku - przekonują specjaliści z Polskiej Izby Mleka.

Według nich okazją do nawiązania kontaktów z importerami sera w Chinach może być udział na polskim stoisku na targach World Dairy Expo w Harbinie w prowincji Heilongjiang, które odbędą się w dniach 22-24 kwietnia br.

Udział na stoisku jest całkowicie bezpłatny dla polskich firm. Zainteresowanie udziałem można zgłaszać na mail a.siejka@trade.gov.pl.

Poleć
Udostępnij