Wykopki buraczane trwają a pogoda nie pomaga
Obecny rok przez rolników będzie wspominany na pewno jako bardzo mokry, przynajmniej w większości naszego kraju. Problemy z nadmiarem opadów były już od wczesnej wiosny, ale chyba nawet najbardziej pesymistyczni rolnicy nie spodziewali się, że potrwa to aż tak długo.
Na polach dalej jest pełno wody. Część prac jesiennych jak zasiewy czy odchwaszczanie zbóż z konieczności musiały zostać przełożone na wiosnę.
Pryzma buraków powinna być przykryta
Opady tak jak utrudniały zbiór zboża czy roślin pastewnych (trawy, motylkowate) latem, tak teraz utrudniają wykopki buraczane. W moim gospodarstwie, położonym w gminie Karniewo (powiat makowski) buraki cukrowe zostały wykopane w ostatnim tygodniu października. Możliwe to było tylko z dwóch powodów: ze względu na 3-dniową przerwę w opadach oraz na dosyć przepuszczalną glebę, na jakiej w tym roku zostały zasiane.
Zbiór odbywał się w stosunkowo wolnym tempie, ale uwilgotnienie gleby nie powodowało zapychania się sekcji roboczych kombajnu.
Liście buraczane zostały rozdrobnione i rozrzucone na polu przez kombajn, po czym zostały wymieszane z glebą za pomocą pługa. O wysokiej wartości liści buraczanych jako nawozu nikogo nie trzeba przekonywać. Rośliną następczą po burakach cukrowych w moim gospodarstwie będzie kukurydza z przeznaczeniem na kiszonkę.
Wielu innych rolników w mojej okolicy, zarówno bliższej jak i dalszej, nie miało tyle szczęścia co do przeprowadzenia zbioru buraka cukrowego, jeśli akurat nie mieli możliwości wynajęcia kombajnu w dogodny wolny od opadów dzień a dodatkowo mają założone plantacje na glebach gliniastych (w które obfituje okolica) mają spore trudności z wykopkami. Warto dodać, że na niektórych polach buraki dosłownie pływają w wodzie.
Liście buraka cukrowego jako nawóz
Planowany odbiór buraków cukrowych w naszej okolicy przewidywany jest na II połowę grudnia, więc czasu do zbioru jest dużo. Już jednak teraz z dużą dozą pewności można stwierdzić, że nastąpi on w przeciągu kilku dni od napisania niniejszego artykułu.
Wszystko przez braki surowca do przerobu w cukrowni w Glinojecku, do której oddajemy buraki cukrowe, co z kolei oczywiście spowodowane jest trwającymi dalej opadami.
- Krok po kroku w zakresie doboru odmian, nawożenia i ochrony roślin. Zamów prenumeratę miesięcznika "Nowoczesna Uprawa" już teraz