Chcesz zachować dopłaty? Stosuj tylko oryginalne środki ochrony roślin
Początek roku to czas zakupu środków ochrony roślin. Niestety, na rynku obok oryginalnych, zarejestrowanych preparatów pojawia się wiele "lewych" środków, które nie spełniają wymogów jakościowych i bezpieczeństwa.
Polskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin przypomina, że rolnik powinien mieć świadomość ryzyka związanego z zakupem i stosowaniem podrobionych preparatów. W przeciwieństwie do produktów oryginalnych nie przeszły one wieloletniego procesu badań laboratoryjnych i testów, a następnie złożonego procesu rejestracji.
Produkcja pestycydów bije rekordy
Przestępcy stosują różne zabiegi, by zmylić kupującego. Oferowane środki wyglądają z pozoru jak "oryginały" i według oferenta mają taki sam skład. Wyróżnia je przede wszystkim atrakcyjna cena. Zdarza się ponadto, że mają etykietę w obcym języku.
- Największe straty ponosi zawsze rolnik. Podrobione środki mogą zawierać nieznane i nieprzebadane substancje chemiczne. Po ich zastosowaniu mogą nie wykazać żadnego działania, a w skrajnych przypadkach zniszczyć nawet plony. W przeciwieństwie do środków oryginalnych trudno ocenić ich wpływ na wykonującego oprysk rolnika, uprawy i środowisko - ostrzega Aleksandra Mrowiec z PSOR.
Oryginalne środki ochrony roślin muszą być zarejestrowane przez ministra rolnictwa.
Daje to gwarancję, że prawidłowo zastosowany preparat będzie zarówno skuteczny, jak i bezpieczny dla rolnika, plonów oraz środowiska.
Herbicydy w obniżonych dawkach
Takie produkty mogą być sprzedawane wyłącznie w sklepach i hurtowniach zarejestrowanych i kontrolowanych przez Państwową Inspekcję Ochrony Roślin i Nasiennictwa (PIORiN), a opakowanie musi posiada trwale przytwierdzoną etykietę w języku polskim. Sprzedawca ma obowiązek wystawić dowód zakupu (paragon lub fakturę).
Dzięki temu kupujący może dochodzić swoich praw, jeśli prawidłowo użyte środki nie zadziałają. Prawo nie chroni go, gdy skusi się na zakup środków podrobionych poza legalnym kanałem dystrybucji.
Rolnik ryzykuje też obecnością w plonach zakazanych substancji lub przekroczonych poziomów pozostałości, a zatem nie będzie mógł takiego towaru sprzedać. Jeśli kontrola ARiMR wykaże nieprawidłowości, gospodarz może stracić dotacje unijne. W grę wchodzi także kwestia odpowiedzialności administracyjnej, a nawet karnej.
- Poza wymienionymi zagrożeniami, nielegalne środki ochrony roślin skutkują poważnymi stratami dla budżetu państwa z tytułu zmniejszenia wpływów z należności celno-skarbowych - informuje z kolei Marcin Sobierajski z Krajowej Administracji Skarbowej.
KAS angażuje się więc aktywnie w walkę z tym procederem, kontrolując przejścia graniczne, porty oraz sprzedaż środków poza legalnymi kanałami dystrybucji. Tylko w minionym roku funkcjonariusze zatrzymali ok. 2985 kg nielegalnych preparatów.
- Krok po kroku w zakresie doboru odmian, nawożenia i ochrony roślin. Zamów prenumeratę miesięcznika "Nowoczesna Uprawa" już teraz