Przerażające dane o materiale siewnym kukurydzy

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: dr inż. Arkadiusz Artyszak | arkadiusz.artyszak@agropolska.pl
12-11-2014,13:35 Aktualizacja: 20-11-2014,13:37
A A A

Nawet co czwarty hektar kukurydzy w Polsce jest obsiewany przez rolników własnym ziarnem. Te szokujące dane podał Tomasz Krakowiak, dyrektor firmy FarmSaat na seminarium poświęconym rynkowi kukurydzy, które odbyło się 12 listopada w Katedrze Agronomii w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.

Oznacza, że to w 2014 roku nawet 300 tysięcy hektarów kukurydzy w naszym kraju zostało obsiane ziarnem zebranym z pierwszego pokolenia (F1).

W takiej sytuacji nie można skorzystać z efektu heterozji, czyli wybujałości mieszańców pierwszego pokolenia. Efekt ten występuje tylko w pierwszym pokoleniu i objawia się znacznym wzrostem plonu.

Dlatego wszystkie odmiany kukurydzy są mieszańcami. Efektu heterozji nie ma w kolejnych pokoleniach, bo następuje rozszczepienie cech. Oznacza to, że znaczna część producentów kukurydzy stosując źle rozumianą oszczędność traci znaczną część plonu.

Badania dowodzą bowiem, że obniżka plonu ziarna w drugim pokoleniu na skutek rozszczepienia cech może dochodzić nawet do 50 proc., więc na pewno nie warto tego robić.

Firma FarmSaat jest najmłodszą firmą hodowlaną w branży kukurydzianej funkcjonującą na naszym rynku. Nasiona kukurydzy zaczęła bowiem sprzedawać w tym roku.

To, co odróżnia ją od innych firm, to fakt że materiał siewny można zakupić wyłącznie od współpracujących z nią Farm Partnerów. Nie jest natomiast dostępny u tradycyjnych dystrybutorów.

Poleć
Udostępnij