Firma Väderstad podaje, że agregat ten został zaprojektowany w celu przygotowywania gleby na przyjęcie nasion, przy jak najmniejszej liczbie przejazdów, jak to tylko jest możliwe.
NZ Aggressive (NZA) jest narzędziem, które według producenta daje sobie radę także z dużymi bryłami ziemi w polu. Poza funkcją ich rozdrabniania NZA dobrze wyrównuje i niweluje glebę, pozwalając na dokładne wykonanie siewu. To ważne, aby nasiona trafiały nie tylko w równomiernie spulchnioną i wyrównaną glebę, ale również, szczególnie w przypadku nasion drobnych, aby podłoże było równomiernie zagęszczone (kukurydza, buraki, rzepak).
Firma Metanga z miejscowości Dęba k. Radomska wprowadza na rynek narzędzi do uprawy gleby agregaty talerzowe o nazwie Atus. Jest to grupa zawieszanych agregatów uprawowo-siewnych. Typoszereg Atus zawiera pięć modeli o szerokościach...
Nie tylko zęby
Agregat NZA to narzędzie, którego głównymi elementami roboczymi są mocne, sprężyste zęby Agrilla Cobra. Są one zamontowane zazwyczaj w pięciu lub sześciu rzędach, w odległości co 7,5 cm. Mogą one pracować na głębokości od 2,5 do ok. 25 cm. Zęby te mogą być wyposażone w nakładki robocze – gęsiostópki o szerokości 14 cm. Tak wyposażony agregat pozwoli na niszczenie chwastów. Jednak to nie zęby agregatu pierwsze wykonują pracę. Na „pierwszy ogień” jest wystawiona przednia włóka Crossboard. To ona pierwsza kruszy bryły i wstępnie wyrównuje pole. Włóka ta, szczególnie w pracy w ciężkich warunkach, z dużymi bryłami czy w przypadku bardzo nierównych pól, może być wzmocniona poprzez zamontowanie poprzecznej belki stabilizującej. Jej obecność powoduje usztywnienie elementów roboczych włóki, co skutkuje bardziej agresywnym rozdrabnianiem gleby oraz silniejszym działaniem wyrównującym. Tylną część agregatu NZA także stanowi włóka, umieszczona za ostatnią belką zębów Agrilla Cobra, a przed broną zagarniającą. Elementy obu włók mogą być dostosowane także do intensywniejszej pracy. Wtedy na ich końcówki zakładane są dodatkowe zęby nożowe, wchodzące w skład elementów tzw. szybkiej wymiany (z ang. quick change). Zastosowanie ich zalecane jest na mocniejsze gleby, które mają tendencję do zbrylania się.
Jak w praktyce?
NZA używają m.in. Piotr i Mirosław Mac w gospodarstwie w Naćmierzu w województwie pomorskim. Agregat kupiony był pierwotnie do pracy przy uprawie gleby przed siewem buraków cukrowych. Z czasem okazało się, że jest on równie dobry do uprawy przedsiewnej pod kukurydzę i inne rośliny. – Najbardziej w tym narzędziu podoba mi się, że mam uprawione pole od razu za jednym przejazdem. Nie trzeba po nim nic robić, poprawiać itd. Z uwagi na to, ze nasz NZA ma jeszcze wały Rollex, z talerzami typu Crosskill, gleba jest w jednym przejeździe po orce uprawiona, wyrównana i skonsolidowana. Widać to gołym okiem. Kiedy wejdziemy na powłókowane po orce pole, noga zapada się pod kostkę, ale jeśli tylko wejdziemy na pas uprawiony agregatem NZA, to możemy spokojnie iść, bo podłoże jest odpowiednio, wgłębnie zagęszczone. Dzięki temu zabiegowi siewnik nie zapada się, woda zostaje w glebie, a nasiona są wprowadzane do przygotowanej, spulchnionej i zagęszczonej gleby – mówi Mirosław Mac, zarządzający 2000-hektarowym gospodarstwem.