Inspekcja PDI, czyli przegląd zerowy
Zanim nowy ciągnik zostanie dostarczony do rolnika, trafia najpierw z fabryki do dilera. Tam przed wydaniem go klientowi przeprowadzany jest tzw. przegląd zerowy, czyli inspekcja PDI. Odwiedziliśmy firmę Pol-Agra będącą dilerem marki New Holland, aby prześledzić PDI nowoczesnego ciągnika.
PDI (ang. pre-delivery inspection), czyli inspekcja przed dostawą zostaje najczęściej powierzona doświadczonemu mechanikowi. W firmie Pol-Agra taką osobą jest m.in. Emil Górnicki, który w połowie lutego 2022 r. przygotowywał do przekazania rolnikowi traktor New Holland T7.270 AutoCommand.
New Holland T5 Dynamic Command sprawdzony przez redakcję RPT
Podwójna kontrola
Warto postawić pytanie, dlaczego dzisiejsze ciągniki powstające w nowoczesnych fabrykach, gdzie przechodzą rygorystyczne testy, wymagają ponownej kontroli przed ich przekazaniem rolnikom? Odpowiedzi wbrew pozorom są bardzo proste. Po pierwsze transport traktora z fabryki do dilera to zawsze ryzyko nieprzewidzianych zdarzeń. Po drugie ciągnik może u dilera czekać nawet ponad rok na klienta, co powoduje naturalną potrzebę kontroli jego stanu. Ponadto w tym czasie mogą pojawić się nowe wersje oprogramowania, które należy zainstalować.
Nie powinniśmy łączyć inspekcji PDI ciągnika z jego tzw. pierwszym uruchomieniem i przekazaniem rolnikowi. To dwa różne zagadnienia, chociaż nierozerwalnie ze sobą związane. Wiele osób o przeglądzie zerowym nawet nie wie, za to po zakupie traktora są przygotowywani do jego tzw. pierwszego uruchomienia.
- Od wielu lat organizujemy szkolenia dla operatorów ciągników i kombajnów New Holland. Zapraszamy klientów do naszej firmy i z pomocą specjalistów z polskiego oddziału CNH przekazujemy im wiedzę techniczną związaną z obsługą danego sprzętu. Spotkania takie odbywają się przed przekazaniem sprzętu, aby w dniu jego odbioru rolnik był już przygotowany i zapoznany z obsługą. Niektóre systemy takie jak na przykład kierowanie automatyczne oparte na nawigacji satelitarnej, uruchamiamy z klientem na polu po zagregowaniu z daną maszyną, bo w tym przypadku jest to najbardziej efektywna nauka - wyjaśnia Arkadiusz Janczarek, kierownik serwisu w firmie Pol-Agra.
Deutz-Fahr zaprezentował ciągniki serii 6C
Punkt po punkcie
Wróćmy do inspekcji ciągnika New Holland T7.270 AutoCommand przeprowadzanej przez serwisanta firmy Pol-Agra mającej siedzibę w Płońsku. Korzystał on z przygotowanej procedury PDI w postaci listy z wyszczególnionymi punktami do kontroli. Obejmowały one takie podzespoły i zadania jak: poziomy płynów eksploatacyjnych, silnik, sprzęgło, przekładnia, przednia i tylna oś napędowa, WOM, koła, klimatyzacja kabiny i układy elektryczny, hamulcowy, hydrauliczny oraz kierowniczy. Kontrolowany traktor nie był doposażony w system kierowania automatycznego i telematycznego więc ich ocen nie przeprowadzono. Za to miał przygotowanie fabryczne pod te systemy.
- Obecnie blisko 80 procent sprzedawanych przez nas ciągników New Holland serii T7 posiada przygotowanie fabryczne do systemu automatycznego naprowadzania w postaci orbitrolu z elektrozaworami, czujników i wiązek przewodów. Taki traktor w każdej chwili można szybko dozbroić w odbiornik nawigacji satelitarnej i aktywować oprogramowanie pozwalające na pracę w ramach kierowania automatycznego - wyjaśnia Emil Górnicki.
Autonomiczny ciągnik John Deere będzie produkowany seryjnie
Nie będziemy przedstawiać krok po kroku czynności przeglądu zerowego, bo wiele z nich, takich jak np. sprawdzenie poziomu olejów i działania zaworów hydraulicznych to proste zadania. Ich przeprowadzenie pozwala jednak mieć pewność właściwego działania ciągnika i po prostu trzeba je wykonać. Inspekcja PDI ciągnika New Holland T7.270 AutoCommand zajmuje mechanikowi cały dzień roboczy. Praca jest więc czasochłonna. Co ważne, po sprawdzeniu każdego z prawie 150 punktów serwisant ostatecznie zapisuje ich ocenę w chmurze. Pozwala to szefostwu nadzorować pracowników, a producentowi gromadzić dane stanu ciągników, które odebrali dilerzy.
Opony z jedynką
W obszernej listy czynności do wykonania w ramach inspekcji PDI wybraliśmy kilka naszym zdaniem ciekawych i godnych uwagi. Zacznijmy od opon, bo to ważne i często niedoceniane elementy ciągnika rolniczego. New Holland T7.270 AutoCommand miał zamontowane ogumienie marki Michelin XeoBib VF w rozmiarze 710/60 R42 (oś tylna) i 600/60 R30 (oś przednia). Opony te wykonano w technologii UltraFlex, która pozwala pracować na ciśnieniu o 40% niższym w porównaniu z oponami tradycyjnymi. Jej najnowsza wersja z oznaczeniem na bokach protektorów cyframi 1 podpowiada, aby napompować je do ciśnienia wynoszącego ok. 1 bara. Tak też zrobiono w serwisie firmy Pol-Agra.
Valtra A generacji piątej
W celu dokładnego ustalenia wartości ciśnień w oponach osi przedniej i tylnej należy skorzystać z aplikacji na telefony komórkowe Michelin Pressure Calculator. Po podaniu danych dotyczących obciążeń osi ciągnika i zagregowanego z nim sprzętu otrzymamy optymalne wartości ciśnień, które w pełni pozwolą wykorzystać potencjał opon wyprodukowanych w technologii UltraFlex. Emil Górnicki przy okazji regulacji ciśnienia w oponach sprawdził kluczem dynamometrycznym momenty dokręcenia śrub w obręczach kół.
Dwie elektroniczne jednostki sterujące
New Holland T7.270 AutoCommand ma dwie elektroniczne jednostki sterujące pracą jego podzespołów, systemów i funkcji. W terminologii technicznej te specjalistyczne komputery zamknięte w solidnych obudowach określane są skrótem ECU (ang. Electronic Control Unit). W ciągniku New Holland T7.270 AutoCommand elektroniczna jednostka sterująca ECU odpowiadająca za pracę silnika jest zamontowana na zbiorniku płynu AdBlue pod osłoną. W tym miejscu znajduje się również pompa elektryczna wspomnianego roztworu mocznika. Informacja ta będzie przydatna w przypadku problemów z systemem SCR spowodowanych wlaniem do jego zbiornika zanieczyszczonego płynu. To tam znajdziemy filtr AdBlue, którego wkładu się nie czyści, tylko wymienia na nowy.
Dlaczego w artykule o inspekcji PDI podajemy informację o lokalizacji sterownika silnika? Korzystając z okazji chcemy przypomnieć, że przynajmniej raz w roku warto go oczyścić, aby znajdująca się wewnątrz elektronika miała lepsze warunki do pracy. Najlepszym rozwiązaniem jest przedmuchanie tego miejsca sprężonym powietrzem. Uwaga, nie wolno używać wody, bo wiadomo - to elementy elektroniczne.
Kolejna elektroniczna jednostka sterująca ECU traktora New Holland T7.270 AutoCommand odpowiada za działanie wszystkich pozostałych podzespołów, systemów i funkcji ciągnika. Jest ona schowana pod osłoną za fotelem operatora. W miejscu tym nie ma potrzeby usuwania pyłu. Znajdują się tam 2 złącza diagnostyczne CAN pozwalające na komunikację z modułami elektronicznymi ciągnika. Pierwsze pozwala uzyskać dostęp do sterowania układem hydraulicznym EHR i hamulcowym BRK traktora, a drugie do zarządzania nawigacją satelitarną i kierowaniem automatycznym. Podstawowe złącze diagnostyczne znajduje się również we wnętrzu kabiny, ale wyżej na tylnym prawym słupku. Korzystanie z niego nie wymaga demontowania żadnej osłony i jest dostępne od ręki.
- New Holland T7.270 AutoCommand ma trzy złącza diagnostyczne. Po podłączeniu do jednego z nich poprzez adapter laptopa z programem serwisowym wybieram model ciągnika i uzyskuję dostęp do jego elektronicznych jednostek sterujących. W czasie przeglądu PDI sprawdzam ewentualne kody błędów i wersję oprogramowania. W przypadku dostępności danej aktualizacji wgrywam ją do ECU ciągnika - wyjaśnia Emil Górnicki.
Kalibracja po aktualizacji
Podczas inspekcji PDI ciągnika New Holland T7.270 AutoCommand okazało się, że posiada oprogramowanie modułu głównego ECU w wersji 1.13, a najnowsze to wersja 1.14. Dlatego mechanik wgrał aktualizację, co w tym przypadku zajęło kilka minut. Spowodowała ona potrzebę przeprowadzenia kalibracji skrzyni biegów traktora. Nic dziwnego, bo to przekładnia bezstopniowa AutoCommand, której praca sterowana jest elektrohydraulicznie. W celu jej kalibracji, która przeprowadzana jest również każdorazowo po wymianie oleju przekładniowego, do złącza diagnostycznego na słupku kabiny wpinane jest specjalne urządzenie.
Następnie poprzez wyświetlacz w panelu wskaźników pod kierownicą aktywowane jest menu HH, które pozwala wybrać jeden z podzespołów ciągnika. Po wejściu w ikonę przekładni rozpoczyna się jej kalibracja. Emil Górnicki sprawdził również przypisanie gniazd hydraulicznych do przycisków hydrauliki umieszczonych na tylnych błotnikach. Z pięciu par zaworów hydraulicznych zamontowanych z tyłu traktora jeden zestaw jest ustawiony celowo pionowo, bo służy do podłączenia hydraulicznego łącznika górnego. Mechanik firmy Pol-Agra upewnił się, że przyciski na błotnikach zaprogramowane są do jego obsługi.
Dobry serwis jest ważny
Ten artykuł jest kolejnym dowodem znaczenia dilera w procesie podejmowania decyzji wyboru nowego ciągnika. To jego pracownicy pełnią arcyważną rolę od momentu dobrania wyposażenia traktora, poprzez jego przygotowanie do przekazania rolnikowi, na pierwszym uruchomieniu i nauce obsługi kończącymi etap zakupu. Oczywiście wielkie znaczenie ma również obsługa posprzedażna, zwłaszcza sprawny i szybki serwis w czasie użytkowania traktora.
Kupując ciągnik warto więc zwracać uwagę nie tylko na producenta, ale i na jakość jego dilera. Samo przeprowadzenie przeglądu zerowego ma już duży wpływ na bezproblemowe użytkowanie nowego traktora. Znaczenie to wzrasta wprost proporcjonalnie do ilości elektroniki w pojeździe. Im jest jej więcej, tym ważniejsza rola serwisanta. Musi on posiadać aktualną wiedzę w tym temacie i odpowiedni sprzęt diagnostyczny.
- Artykuł ukazał się w "Rolniczym Przeglądzie Technicznym". ZAPRENUMERUJ