Autonomiczny ciągnik John Deere będzie produkowany seryjnie
John Deere zaprezentował podczas targów branży elektronicznej i najnowszych technologii CES 2022 w Las Vegas ciągnik pracujący w pełni autonomicznie. Nie było to zaskoczenie, ale fakt, że traktor jest na ostatniej prostej przed produkcją seryjną już tak.
Technologia ciągnika autonomicznego pracującego jak robot samodzielnie bez udziału człowieka nie jest nowością i o takich rozwiązaniach pisaliśmy już wielokrotnie. Kilku producentów, a może już nawet kilkunastu potrafi taki traktor zmontować. John Deere zapowiedział jednak, że jego ciągnik autonomiczny jest w pełni gotowy do produkcji masowej i rozpocznie się w tym roku.
John Deere z nową serią 6R
Tradycyjny model 8R jako robot
Jak produkcja na dużą skalę, to najlepiej na bazie traktora, który obecnie opuszcza fabryczne linie montażowe. Właśnie tak zrobił John Deere i tradycyjny model traktora serii 8R dostosował do pracy autonomicznej. Dla inżynierów amerykańskiej marki nie było to trudne. Nie od dzisiaj wiadomo, że automatyka skrętu John Deere AutoTrac pozwala na automatyczne kierowanie ciągnika (bez dotykania kierownicy) nawet na uwrociach. Wystarczyło dopracować bezpieczeństwo tego sytemu i powstał ciągnik autonomiczny wykonujący pracę z dokładnością wynoszącą przynajmniej 2,5 cm. Oczywiście jest to możliwe dzięki sygnałowi nawigacji satelitarnej.
Autonomiczny ciągnik John Deere 8R ma 6 par kamer stereo 3D, które umożliwiają wykrywanie przeszkód w zakresie 360 stopni oraz kalkulowanie odległości, w jakiej się one znajdują. Obrazy z kamer trafiają do tzw. głębokiej sieci neuronowej. Nazwa nie jest przypadkowa, bo odnosi się do rzeczywistego systemu nerwowego organizmu. W tym przypadku jest to jednak narzędzie informatyczne potrafiące rozwiązywać dane zadania.
John Deere z nowymi ciągnikami klasy 9
W ciągniku autonomicznym klasyfikuje ono każdy piksel z obrazów kamer w czasie około 100 milisekund i można powiedzieć w mgnieniu oka decyduje, czy traktor może kontynuować pracę. Jeżeli pojawi się przeszkoda, to ciągnik się zatrzyma. Ponadto autonomiczny John Deere 8R nieustannie określa swoją pozycję względem wirtualnej granicy pola, czyli kontroluje, czy pracuje na właściwym obszarze. Warto dodać, że na bazie głębokiej sieci neuronowej działa również sztuczna inteligencja (ang. artificial intelligence, w skrócie AI).
Do pracy polowej, nie jazdy drogowej
John Deere podaje, że jego ciągnik autonomiczny przeznaczony jest do prac polowych i nie może przemieszczać się po drodze samodzielnie. Należy przetransportować go na pole, co nie jest trudne, bo to nadal tradycyjny traktor z kabiną, fotelem operatora i kierownicą. Można więc pojechać nim na pole, gdzie będzie już pracował samodzielnie.
Zanim ciągnik autonomiczny rozpocznie daną pracę, trzeba go do niej skonfigurować. Wystarczy dostęp do systemu John Deere Operations Center Mobile, w którym użytkownik może również uruchomić ciągnik poprzez zwykłe przeciągnięcie palcem na ekranie swojego telefonu komórkowego. W czasie pracy traktora-robota rolnik może zająć się inną pracą. Cały czas ma jednak możliwość monitorowania statusu ciągnika autonomicznego na swoim urządzeniu mobilnym.
John Deere Operations Center Mobile pozwala również na dostęp do zdjęć, filmów i danych w czasie rzeczywistym oraz pozwala dostosować odpowiednią prędkość pracy maszyny zagregowanej z ciągnikiem autonomicznym oraz zmienić jej parametry robocze sterowane hydraulicznie. "W przypadku wystąpienia jakichkolwiek anomalii lub problemów użytkownik otrzyma powiadomienie na swoje urządzenie mobilne i może dokonać zmian, aby zoptymalizować pracę" - czytamy w komunikacie prasowym.
- Artykuł ukazał się w "Rolniczym Przeglądzie Technicznym". ZAPRENUMERUJ