W produkcji trzody chlewnej ważna jest powtarzalność i jakość mięsa
Opłacalność produkcji trzody chlewnej można uzyskać jedynie przez ograniczenie kosztów, głównie na pasze, które stanowią 75 proc. nakładów na produkcję tuczników - uważają uczestnicy konferencji zorganizowanej przez UPEMI.
Obecnie ceny skupy trzody chlewnej są niskie w kraju i całej Unii Europejskiej. O opłacalności produkcji wieprzowiny decyduje, więc poziom kosztów - wynika z prezentacji przedstawionej przez Unię Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego.
Wstrzymany import wieprzowiny z czerwonych stref. Litwa złoży skargę
U nas koszty chowu są wyższe niż np. w Holandii czy we Francji m.in. z powodu większych wydatków na żywienie.
- Polska od kilku lat jest importerem netto wieprzowiny, choć również pozostaje dużym eksporterem tego mięsa. Rodzime firmy mogłyby sprzedawać więcej, ale kraje europejskie chronią swoje rynki argumentując, że sprowadzane mięso musi być produkowane w systemie jakości - mówił prezes UPEMI Wiesław Różański, podsumowując kampanię "Jakość i optymalizacja przyszłością produkcji trzody chlewnej"
Kampania miała przede wszystkim spowodować wzrost świadomości hodowców w zakresie optymalizacji produkcji trzody, co jest znacznie łatwiejsze przy dużej skali. Miała także zwrócić uwagę na znaczenie produkcji w systemach jakości jako budowania konkurencyjności na rynku.
W opinii dr Jacka Walczaka z Instytutu Zootechniki, w produkcji trzody ważna jest powtarzalność i jakość uzyskanego mięsa. Oczekują tego nie tylko przetwórcy, ale i konsumenci.
Szef weterynarii zapewnia. Wszystkie ogniska ASF są wygaszone
Według Jacka Kucharskiego, zastępcy Głównego Lekarza Weterynarii o jakości mięsa decyduje genetyka, dobre warunki chowu zwierząt oraz sposób żywienia. Obecnie tak została udoskonalona hodowla, że tucznika (100 kg) można wyprodukować w ciągu 5 miesięcy, podczas, gdy jeszcze 100 lat na tucz trwał co najmniej rok.
- Opłacalność produkcji trzody zależy od wielu czynników m.in. od wielkości stada, kosztów żywienia, usług weterynaryjnych, energii czy zastosowanych technologii. Głównym polem do ograniczenia kosztów jest gospodarska paszowa, która wynosi w naszym kraju ok. 75 proc. nakładów na produkcję tuczników - tłumaczył Walczak.
Dlatego warunkiem jest intensyfikacja produkcji wyrażona w postaci mniejszego zużycia paszy na kg przyrostu, czyli liczbę odchowanych sztuk. Nie chodzi więc o samą redukcję kosztów, a ich przełożenie na jednostkę produktu.
Wyróżnikiem dla hodowców trzody jest tucz w systemie jakości. - Zagwarantowanie jakości mięsa przez certyfikację takiej produkcji i w rezultacie oznakowanie tego mięsa znakiem jakości może być dla konsumentów wskazaniem do jego wyboru i uzyskaniem wyższej ceny - zaznaczył Walczak.
W Polsce istnieje kilka systemów jakości, jeżeli chodzi o mięso wieprzowe. Najbardziej rozpoznawalnym znakiem jest QAFP, wprowadzony przez Unię Producentów i pracodawców Przemysłu Mięsnego. Produkcja takiego mięsa, choć co roku rośnie, jest jednak relatywnie nieduża.
- Tematy związane z hodowlą i produkcją trzody chlewnej można znaleźć w dwumiesięczniku "Hoduj z Głową Świnie" ZAPRENUMERUJ