Tuczniki z własnej hodowli
Jarosław i Karol Zielińscy z miejscowości Łążyn w woj. kujawsko-pomorskim od 12 lat wraz z małżonkami prowadzą gospodarstwo rolne. Produkują rocznie 1100 tuczników w cyklu zamkniętym, a ich stado podstawowe liczy 50 loch.
Tuczarnia z żywieniem na mokro. Na Pomorzu powstała nowa chlewnia
Chlewnia przeznaczona na 310 tuczników została wybudowana w 2003 r. Rok później hodowcy zmodernizowali porodówkę i odchowalnię prosiąt. Kojce porodowe wyposażyli w podłogi rusztowe oraz płyty betonowe, które w części przeznaczonej dla prosiąt są podgrzewane elektrycznie. Dodatkowo zamontowali w nich jarzma porodowe umieszczone pod skosem, poidła i koryta, a ściany kojców wykonali z desek plastikowych. Budynek został również wyposażony w nową wentylację kominową regulowaną za pomocą sterowników.
- Rocznie produkujemy 1100 tuczników w wadze 115-120 kg, a ich przeciętna mięsność wynosi 57 proc. Sprzedajemy je przez pośrednika do zakładów mięsnych. Średnio na jeden kg przyrostu nasze świnie zjadają 2,7 kg paszy – tłumaczy Jarosław Zieliński.
Hodowcy do żywienia zwierząt wykorzystują komponenty wyprodukowane we własnym gospodarstwie, wśród których są zboża, groch oraz soja. Dodatkowo korzystają z zakupionej śruty poekstrakcyjnej rzepakowej i sojowej oraz koncentratów.
Więcej informacji na temat produkcji tuczników w gospodarstwie Państwa Zielińskich będzie można znaleźć w dwumiesięczniku Hoduj z Głową Świnie nr 2/2016. ZAPRENUMERUJ