Żywiec wieprzowy w Chinach przez pierwsze 6 miesięcy 2021 r. potaniały o ponad połowę. Jednak w lipcu ich cena wzrosła z 2,12 dolarów za kg do wartości 2,40 dolarów za kg.
W lipcu ceny świń w Chinach wzrosły z 2,12 dolarów za kg do wartości 2,40 dolarów za kg. Foto_Remigiusz Kryszewski
Ceny świń w Chinach spadły o połowę, co jest wynikiem wzrostu podaży przy jednoczesnym spadku popytu. Jednak w lipcu notowania trzody chlewnej zaczęły rosnąć.
Chińska branża trzody chlewnej przez ostatnie 6 miesięcy odnotowywała spadki. W tym czasie świnie potaniały o ponad 50%.
W lipcu trend ten odwrócił się, a ceny zaczęły rosnąć. Świnie podrożały z 2,12 dolarów za kg, co daje około 8,32 zł, do wartości 2,40 dolarów za kg, czyli około 9,41 zł.
Obecnie średnia cena jest nieco wyższa od poziomów odnotowanych w lipcu 2018 r., a więc miesiąc przed pierwszym wybuchem afrykańskiego pomoru świń (ASF) w tym kraju.
Unijni producenci trzody chlewnej mają powody do narzekania. W lipcu 2021 r. średnie ceny w skupie spadły o ponad 9 euro za 100 kg. Trzoda chlewna w Unii Europejskiej tanieje. Jednym z powodów tej sytuacji są ograniczenia...
Według oficjalnych danych Chińskiego Ministerstwa Rolnictwa i Spraw Wsi populacja świń w pełni powróciła do poziomu sprzed ASF. Produkcja loch do czerwca wyniosła 45,64 mln sztuk, czyli o 9,34 mln więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.
Liczba sprzedanych świń na rynek wyniosła 337,42 mln, co oznacza wzrost o 86,39 mln. Jednak w lipcu po raz pierwszy od 21 miesięcy pogłowie loch spadło o 0,05%.
Obecnie w Chinach, jak podaje portal euromeatnews.com, jest 376,5 tys. producentów trzody chlewnej. Od początku roku zmagali się oni ze spadkiem cen wieprzowiny w całym kraju.
W konsekwencji wielu z nich dokonało ponownej oceny swoich planów, a część z nich w obawie przed ASF zlikwidowało swoje stada. Oprócz wirusa rolnicy zmagają się również z wysokimi kosztami, co wynika głównie z drożejącego zboża.
Według szacunków producenci tracą około 35-50 dolarów na produkcji jednego tucznika. Firmy posiadające milion lub 10 milionów świń nie mogą pozwolić sobie na takie straty.
Ministerstwo rolnictwa odpowiedziało na wniosek samorządu rolniczego w sprawie potrzeby podjęcia interwencji na rynku trzody chlewnej w związku z cenami skupu niepokrywającymi nawet kosztów produkcji. Jak podkreślił wiceminister rolnictwa...
Przed wybuchem ASF w Chinach działało zaledwie dwóch ogromnych producentów, którzy oferowali 10 mln świń rocznie. Do końca tego roku ich liczba może wzrosnąć co najmniej o kolejnych 4-5 takich producentów, jeżeli plany rozbudowy zostaną zrealizowane.
Mimo szybkiego rozwoju branży i odbudowy pogłowia trzody chlewnej przyszłość producentów jest nadal niepewne, ponieważ ASF nadal zagraża krajowemu inwentarzowi. W Chinach pojawiły się nowe mutacje wirusa, a wydajności w gospodarstwach hodowlanych są nadal niskie.
W wyniku nowych wariantów wirusa oraz mroźnej zimy, która zaatakowała w wielu rejonach Chin producenci skierowali do uboju dużą liczbę loch, co spowodowało ograniczenie produkcji. Innym efektem zmutowanego wirusa były świnie wolno rosnące lub świnie poddane ubojowi przedwcześnie.
W rezultacie sprzedano o około 20% więcej tuczników, które nie uzyskały masy ubojowej, a większa podaż żywca na rynku doprowadziły do szybkiego spadku cen.
Więcej informacji na temat hodowli trzody chlewnej znajdziesz w najnowszym wydaniu magazynu "Hoduj z Głową Świnie". ZAPRENUMERUJ