Wirus afrykańskiego pomoru świń zagraża światowemu przemysłowi trzody chlewnej. W Chinach stworzono wirusa, który mógłby być kandydatem do produkcji żywej szczepionki w celu ochrony świń przed ASF.
Chiny stworzyły serie wirusów z delecjami genów, które mogą posłużyć do stworzenia szczepionki przeciwko afrykańskiemu pomorowi świń (ASF). Przeprowadzone badania wykazały, że nowe wirusy nie mogą przekształcić się w zjadliwe szczepy i zapewniają pełną ochronę przed chorobą.
ASF jest chorobą zakaźną świń, która poważnie zagraża światowemu przemysłowi trzody chlewnej.
W Chinach trwają wzmożone prace nad stworzeniem skutecznej szczepionki przeciwko tej chorobie.
Tamtejsi naukowcy stworzyli wirusa, który mógłby być kandydatem do produkcji żywej atenuowanej szczepionki w celu ochrony świń przed ASF - podaje portal 3trzy3.pl.
System kurtyn wentylacyjnych optymalizuje przepływ powietrza oraz oświetlenie chlewni. Zastosowanie kominów wyciągowych bez wentylatorów dodatkowo ogranicza zużycie prądu. Nowa tuczarnia o długości 87 m i szerokości...
Nowy wirus powstał na bazie wirusa terenowego wyizolowanego z chińskich przypadków klinicznych. Takie same szczepy odnotowano również w Rosji, jak i w niektórych krajach europejskich.
Wirus został pozbawiony siedmiu genów i według przeprowadzonych badań jest w pełni osłabiony i nie może przekształca się w zjadliwy szczep oraz zapewnia pełną ochronę świń przed śmiertelnymi skutkami ASFV.
Można go podawać domięśniowo oraz doustnie a wiremia, która pojawia się po szczepieniu, jest krótkotrwała i nie generuje przewlekłych nosicieli.
Chińskim naukowcom udało się również przeprowadzić hodowlę w komórkach szpiku kostnego, co pozwoli na przemysłową produkcję szczepionki. W ten sposób z jednej świni można wyprodukować 200 tys. dawek szczepionki.
Tak więc do ochrony całego stada w Chinach, przy założeniu dwukrotnego szczepienia, wystarczy 3 tys. świń.
Afrykański pomór świń (ASF) jest dużym zagrożeniem dla światowej branży trzody chlewnej. Do tej pory nie było skutecznej szczepionki przeciwko temu wirusowi, ale najnowsze doniesienia są bardzo optymistyczne. Naukowcy od...
Aby szczepionka trafiła na rynek europejski trzeba przedtem udowodnić, że dany wirus jest w stanie chronić przed wirusem krążącym w Europie.
Trzeba również przeprowadzić badania, czy w przypadku wariantów europejskich po infekcji nie powstają nosiciele wirusa.
Kolejnym problemem jest zatwierdzenie szczepionki w Europie. Wirus stworzony w Chinach bardzo różni się od terenowego pod względem delecji i można go uznać za organizm genetycznie zmodyfikowany.
Przeszkodą jest także system produkcji wymagający żywych świń, który musiałby zostać zatwierdzony zgodnie z europejskim prawem.
Szczepionka została opracowana w celu ochrony świń domowych i dlatego należy ją podawać domięśniowo. Zezwolenie na jej użycie wiąże się z zaakceptowaniem, że ASF w Europie ma charakter endemiczny.
Tym samym Europa byłaby uznana za pozytywną pod względem ASF, co pociąga za sobą konsekwencje handlowe.
Jak wskazują eksperci portalu 3trzty3.pl, głównym problemem w Europie są infekcje dzików, a czasami infekcje w gospodarstwach. Z kolei w Azji problem jest wręcz odwrotny.
Dlatego jest to główny powód, dla którego prawdopodobnie nie zobaczymy opracowanej w Chinach szczepionki na rynku europejskim.
-
Więcej aktualnych informacji na temat afrykańskiego pomoru świń znajdziesz w najnowszym wydaniu magazynu Hoduj z Głową Świnie. ZAPRENUMERUJ