Produkcja tuczników w Niemczech przewyższa ich podaż, co odbija się na utrzymywaniu cen żywca na niskim poziomie. Dużym problemem jest również pandemia koronawirusa, która ogranicza moce przetwórcze zakładów.
Branża trzody chlewnej wciąż pozostaje pod negatywnym wpływem koronawirusa i afrykańskiego pomoru świń (ASF). Produkcja tuczników przewyższa ich popyt, a ceny pozostają na niskim poziomie.
Ceny żywca wieprzowego w wielu krajach Unii Europejskiej pozostają bez zmian. Wyjątek stanowi Belgia, gdzie notowania tuczników spadły o kolejne 2 centy za kg wbc.
W Niemczech, jak podaje Krajowy Związek Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej POLPIG, rynek pozostaje pod negatywnym wpływem dwóch wirusów: Covid-19 i ASFv.
Tuczniki w Polsce w czwartym tygodniu września potaniały o kolejne 2%. Natomiast średnia cena świń rzeźnych klasy E w Unii Europejskiej spadła o 1%. Żywiec wieprzowy w Polsce w dniach 21-27 września potaniał o kolejne 2% do wartości...
Pandemia koronawirusa ogranicza możliwości ubojowe i przetwórcze zakładów mięsnych. Jest to efekt wprowadzonych restrykcji sanitarnych oraz braku personelu na liniach przetwórczych.
U pracowników Tönnies w miejscowości Sögel w minionym tygodniu potwierdzono 112 zakażeń koronawisem, co sparaliżowało pracę zakładu.
Pojawiają się kolejne przypadki ASF u dzików w Niemczech, a eksport wieprzowiny z tego państwa na rynki azjatyckie został poważnie ograniczony.
Liczba tuczników na rynku nadal przewyższa moce przerobowe zakładów ubojowych, co wpływa na utrzymanie niskich cen.
Odbiór żywca wieprzowego z gospodarstw sięga już 3 tygodni, a organizacje producentów trzody chlewnej apelują o zwiększenie mocy przerobowych zakładów poprzez pracę w dni wolne.
Na dużej giełdzie w Niemczech cena tuczników w notowaniach z 7 października utrzymała się na poziomie 1,27 euro za kg wbc. W przeliczeniu na polską walutę jest to około 5,67 zł.
Jak podkreślają eksperci z POLPIG branża wieprzowiny w Niemczech ratuje się eksportem żywca i wybranych produktów wieprzowych na rynki unijne po konkurencyjnych cenach.
Z kolei kraje Unii Europejskiej, z których eksport do Chin jest możliwy, starają się zaspokoić rosnący popyt tamtejszych konsumentów.
Więcej informacji na temat hodowli trzody chlewnej znajdziesz w najnowszym wydaniu magazynu Hoduj z Głową Świnie. ZAPRENUMERUJ