NIK bierze pod lupę transport i ubój zwierząt

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
01-10-2016,18:15 Aktualizacja: 01-10-2016,18:31
A A A

Najwyższa Izba Kontroli zapowiedziała kontrolę funkcjonowania nadzoru nad transportem i ubojem zwierząt gospodarskich. Ma to być element całego cyklu badań poświęconych sytuacji zwierząt w Polsce.

O rozwiązaniach prawnych w zakresie transportu i uboju zwierząt, a zwłaszcza o niedostatkach w tym obszarze rozmawiali niedawno w siedzibie NIK przedstawiciele organizacji społecznych oraz państwowych inspekcji.

Do 3,5 tony? ITD nie kontroluje

Zgodnie przyznawali, że nadzór nad transportem zwierząt gospodarskich jest mocno utrudniony.

mięso, ubój, kontrola NIK, wyniki kontroli, nadzór nad ubojem gospodarczym zwierząt

Ubój gospodarski odbywa się często bez nadzoru weterynaryjnego

Ubój gospodarski odbywa się często bez nadzoru weterynaryjnego - wynika z kontroli przeprowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli. Stwarza to zagrożenia dla zdrowia ludzi - poinformował we wtorek wiceprezes NIK Mieczysław Łuczak. Senacka...
"Inspekcja weterynaryjna nie może samodzielnie zatrzymać pojazdu. Policjanci nie są szkoleni do kontroli samochodów dostawczych przewożących zwierzęta, więc wolą tego unikać. Z kolei Inspekcja Transportu Drogowego, która takie szkolenia prowadzi, nie ma uprawnień do kontroli pojazdów o masie do 3,5 tony. A to właśnie nimi przewożona jest duża część zwierząt gospodarskich i to w nich dochodzi do największych nieprawidłowości" - podaje NIK.

Reprezentanci ITD narzekali także na niedopasowany do realiów taryfikator kar zarówno pod względem wysokości mandatów, jak i ich odbiorców. Bo są one głównie stosowane wobec zarządzających firmami, a w przypadku takich podmiotów zarejestrowanych za granicą, trudno ich ustalić.

Inspekcja wskazywała także brak procedury postępowania podczas wypadku z udziałem zwierząt. Może kończyć się to tragedią dla przewożonych zwierząt, gdy te pozostają przez dłuższy czas bez opieki w upalny lub mroźny dzień.

Stąd apel ITD o zmiany w prawie tak, aby Straż Graniczna, policja i Służba Celna włączyły się do kontroli przewoźników zwierząt. Uspójnienie przepisów warto zdaniem inspekcji zacząć od powiązania tych dotyczących czasu przewozu zwierząt z czasem pracy kierowców.

Kopanie, szarpanie, zrzucanie…

To, że interweniować trzeba szybko, wynika m.in. z raportu o działalności targów zwierząt w Polsce Fundacji VIVA i niemieckiej organizacji Animals Angels. Na takich targach właśnie jest najwięcej przewoźników zwierząt poruszających się pojazdami do 3,5 tony.

trzoda chlewna, ubój w gospodarstwie, świnie, przepisy, ubój zwierząt

Ubój w gospodarstwach. Resort rolnictwa wyjaśnia, czego nie wolno

Czy świnię w gospodarstwie można uśmiercić tradycyjną metodą "od obucha"? Okazuje się, że nie, bo unijne rozporządzenie właściwie tego nie przewiduje. Zarząd Lubelskiej Izby Rolniczej w przyjętym stanowisku zawnioskował o o nowelizację...
Według badających sytuację, praktykowany jest tam obrót zwierzętami chorymi, niemającymi siły wejść do samochodów, a czasami nawet stać.

"Zdarzają się akty przemocy wobec zwierząt, kopanie, wykręcanie ogonów, szarpanie za uszy, zrzucanie z wysokich samochodów. Częstą praktyką jest również handel zwierzętami poza terenem targowisk lub na targach niezalegalizowanych" - wymieniano podczas panelu dyskusyjnego w NIK.

Dlaczego nie jest to piętnowane? - Urzędowi lekarze weterynarii często zlecają opiekę nad targami weterynarzom terenowym. I teraz ci, którzy w tygodniu współpracują z hodowcami, w sobotę mają pełnić rolę policjanta. To po prostu nie działa - tłumaczył Paweł Artyfikiewicz z Fundacji VIVA.

Kontrole skupione na papierach

Dużą skalę nieprawidłowości pokazują także statystki Inspekcji Weterynaryjnej. Wdrożyła on program "Zero tolerancji", w trakcie którego przeprowadzono 15 tysięcy kontroli w rzeźniach i nałożono 920 mandatów lub kar finansowych na sumę ok. 2 mln zł. Ponadto ujawniono 657 nielegalnych ubojni (część po otrzymaniu zgłoszenia).

trzoda chlewna, tuczniki, popyt, Unia Europejska

Rośnie popyt i cena tuczników w Unii Europejskiej

W Unii Europejskiej rośnie popyt na tuczniki. Jednocześnie zanotowano wzrost ich cen (od 1 do 5 centów) na większości unijnych rynków – informuje Krajowy Związek Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej. Niemcy jako...
Inspektorzy weterynaryjni także wskazywali na potrzebę zmiany prawa, bo nakładane przez nich kary - jak się okazało - nie są wystarczająco restrykcyjne. Gdy bowiem jakiś podmiot uporczywie, nagminnie łamie prawo, mogą oni co najwyżej zgłosić sprawę do sądu.

Dlatego przedstawiciele tej instytucji chcieliby wprowadzenia zasady, że w przypadku orzeczenia kary o zakazie prowadzenia działalności, dany podmiot nie może podejmować jej przez następne 12 miesięcy.

Teraz jest tak, iż dany przedsiębiorca po orzeczeniu zakazu występuje o kolejne pozwolenie i nie można mu go odmówić.

"Przedstawiciele organizacji społecznych mają jednak jeden podstawowy zarzut wobec działających na rzecz zwierząt instytucji nadzoru: kontrole dotyczą głównie dokumentów, a nie rzeczywistego dobrostanu zwierzaków. W dodatku inspektorom, koncentrującym się na legalnie działających przedsiębiorcach, umyka cała szara strefa. A to właśnie w niej zwierzęta cierpią najbardziej, bo nie chronią ich żadne przepisy ani żadne normy" - podsumowuje swój panel NIK.

Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA