Ptasia grypa jak sądzono do tej pory nie przenosi się na ludzi. Jednak w Rosji poinformowano o pierwszym takim przypadku, do którego doszło u pracowników fermy drobiu.
Minister rolnictwa Niemiec apeluje o zgłaszanie wszystkich chorych i padłych ptaków do miejscowych urzędów weterynarii. Ma to zmniejszyć ryzyko przeniesienia wirusa na ludzi, jak miało to miejsce w Rosji.
Julia Kloeckner, niemiecka minister rolnictwa, po tym jak w Rosji potwierdzono pierwszy na świecie przypadek zakażenia się człowieka ptasią grypą, zaapelowała o zgłaszanie chorych i padłych ptaków do miejscowych urzędów weterynarii.
Jest to szczególnie istotne jeżeli zauważy się w tym samym miejscu więcej padłych ptaków, co może świadczyć, że były one zakażone wirusem ptasiej grypy.
Główny lekarz weterynarii opublikował raport przedstawiający aktualną sytuację w zakresie występowania wysoce zjadliwej grypy ptaków (HPAI) w Europie w bieżącym roku. Wynika z niego, że najtrudniejsza sytuacja występuje we Francji,...
Minister ostrzegł, aby nie dotykać martwych i chorych ptaków, a w przypadku takiego kontaktu natychmiast umyć i zdezynfekować ręce.
Zwraca również uwagę, żeby hodowcy drobiu przestrzegali zasad ochrony biologicznej.
W Niemczech, jak informuje portal dw.com, stwierdzono do tej pory 625 przypadków zachorowań na ptasią grypę wśród ptaków żyjących na wolności i 65 ognisk wśród ptaków hodowlanych.
Jak na razie nie ma informacji o przeniesieniu się wirusa na ludzi w Niemczech. W sobotę (20 lutego) w Rosji wydano komunikat o takim przypadku.
Władze rosyjskie poinformowały o tym Światową Organizację Zdrowia (WHO). Wirus został potwierdzony u siedmiu pracowników farmy drobiarskiej, na której w grudniu wybuchło ognisko ptasiej grypy.
Wszystkie zakażone osoby miały łagodne objawy choroby. Do tej pory nie było żadnych oznak świadczących o możliwości przeniesienia się ptasiej grypy z człowieka na człowieka.