Polska eksportuje ponad 80 procent wyprodukowanej wołowiny
Polska sprzedaje zagranicę ponad 80 proc. wyprodukowanej wołowiny, jej eksport jest kluczowy dla opłacalności tej produkcji - powiedział PAP prezes Polskiego Zrzeszenie Producentów Bydła Mięsnego Jerzy Wierzbicki.
Według Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, w 2017 r. eksport żywca wołowego, mięsa, podrobów i przetworów wołowych wyniósł 473 tys. ton, tj. o 10 proc. więcej niż w 2016 r.
Jego wartość wyniosła 1 mld 580 mln euro czyli o 18,2 proc. więcej niż rok wcześniej.
Ardanowski: podejmę prace nad zmianą systemu nadzoru żywności
Szacuje się, że w 2018 r. eksport może być na poziomie 490 tys. ton.
W pierwszym półroczu 2018 r. eksport wyniósł 236 tys. ton czyli o 4,9 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2017 r.
Polska wysyła przede wszystkim mięso schłodzone i mrożone (w 2018 r. było to ponad 420 tys. ton ok. 67 proc. wolumenu).
Z danych resortu rolnictwa wynika, że w okresie I-XI 2018 r. wyeksportowano 235,5 tys. ton mięsa schłodzonego, o wartości 893 mln euro, a mięsa mrożonego - 67 tys. ton o wartości 242 mln euro.
W 2018 r. głównym rynkiem zbytu była UE, której udział w wywozie wyniósł ponad 80 proc. Największymi odbiorcami polskiej wołowiny są: Włochy, Niemcy, Hiszpania, Holandia, Wielka Brytania i Francja.
Czeski minister rolnictwa zaleca rodakom unikanie wołowiny z Polski
Wierzbicki zauważył, że eksport wołowiny z roku na rok rośnie. Sukces branża zawdzięcza "dobrej jakości mięsa, po rozsądnej cenie". Podkreślił, że ostatni incydent nielegalnego uboju bydła "podkopał wiarygodność do polskiej wołowiny".
Dyrektor Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarski Żywnościowej prof. Andrzej Kowalski uważa, że sukces sektora wołowiny jest "niewątpliwy".
Po wejściu do UE produkcja wołowiny rośnie, poprawia się jakość mięsa. - Przyzwyczailiśmy się do informacji na temat bardzo dobrych wyników w handlu drobiem, a tymczasem wartość wywozu wołowiny jest porównywalna do eksportu kurczaków - zaznaczył Kowalski.
Eksport wołowiny jest koniecznością, gdyż w Polsce spożycie tego mięsa jest niewielkie i waha się w granicach 2-3 kg rocznie na osobę.