Brakuje żywności i wielu towarów pierwszej potrzeby
Ponad 100 tys. Wenezuelczyków przekroczyło w weekend granicę z Kolumbią, żeby zaopatrzyć się w towary pierwszej potrzeby, których brakuje w ogarniętym przez kryzys ekonomiczny kraju - poinformowała agencja Associated Press.
W sobotę, po raz drugi w lipcu, Wenezuela otworzyła na 12 godzin granicę z Kolumbią.
Ceny ropy lecą w dół. Tak tanio nie było od 11 lat
Porządku na granicy pilnowały oddziały wenezuelskiego wojska. Jak podała agencja AP, pomimo ogólnego podekscytowania, obyło się bez poważnych incydentów.
Granica między oboma krajami pozostaje zamknięta od sierpnia 2015 roku. Decyzję tę podjął prezydent Wenezueli Nicolas Maduro w następstwie ataku byłych kolumbijskich sił paramilitarnych na wenezuelski patrol wojskowy, w wyniku którego trzech wenezuelskich żołnierzy zostało rannych.
Saudyjczycy pompują najwięcej ropy od ponad 30 lat
Ok. 80 proc. towarów pierwszej potrzeby, takich jak ryż, cukier czy papier toaletowy, jest praktycznie nie do zdobycia.
Kraj jest również pogrążony w głębokim kryzysie politycznym. Opozycja, która od poprzednich wyborów parlamentarnych ma większość w parlamencie, domaga się przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania prezydenta Maduro.