Zderzenia z kombajnami. Motocyklista zginął na miejscu
45-letni motocyklista zginął po zderzeniu z kombajnem zbożowym. Z taką maszyną rolniczą starł się też bus, w wyniku czego kobieta z dwójką dzieci trafili do szpitala.
Pierwsze z wymienionych zdarzeń miało miejsce 22 lipca na drodze gminnej w Łysakowie (pow. mielecki, woj. podkarpackie).
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 45-letni mężczyzna kierujący motocyklem, będąc na łuku drogi i widząc jadący z przeciwka pojazd rolniczy, zaczął hamować, stracił panowanie nad jednośladem, po czym uderzył w kombajn.
Kombajn spadł z naczepy i zablokował krajową drogę
Na miejscu wypadku pracowała ekipa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora. Kierujący kombajnem był trzeźwy.
"Policyjne postępowanie wyjaśni dokładne okoliczności i przyczyny tego tragicznego zdarzenia" - zapewnia mielecka KPP.
Stróże prawa badają też okoliczności innego zdarzenia z tego samego dnia, w którym brała udział rolnicza maszyna. Doszło do niego w woj. wielkopolskim na drodze nr 470, gdzie jechał kombajn, za nim ciężarówka, a z kolei za nią bus.
- W pewnym momencie kierowca busa postanowił wyprzedzać, podczas gdy kombajn skręcił w lewo, w posesję. Doszło do zderzenia - opisuje wstępne ustalenia śledczych na łamach portalu faktykaliskie.pl asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy kaliskiej policji.
Jak dodaje, busem podróżowało 5 osób: dwie dorosłe i trójka dzieci - wszyscy narodowości rumuńskiej. Do szpitala trafiła kobieta i dwoje z dzieci. Kierowcy pojazdów: 35-latek z busa i 46-latek kierujący kombajnem byli trzeźwi.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl