Zamiast papryki, rolnicy uprawiali konopie indyjskie
Jedną z największych w tym roku plantacji marihuany zlikwidowali mazowieccy policjanci. W gminie Przytyk (powiat radomski), która jest uznawana za tzw. paprykowe zagłębie, w tunelach foliowych rosło łącznie 1448 krzewów konopi indyjskich, a w magazynach trwała kolejna faza produkcji marihuany.
W sumie funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 100 kg gotowego suszu.
Rozbita grupa przestępcza mogła wytworzyć narkotyki o czarnorynkowej wartości nawet 7 milionów złotych.
Plantacje konopi w gospodarstwie i lasach. Są dobrze ukryte
Jak doszło do zatrzymania? Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu podkreślają, że realizacja tej sprawy była możliwa dzięki "skrupulatnie zbieranym informacjom przez kryminalnych specjalizujących się w przestępczości narkotykowej".
Pomimo tego, że zajmujący się nielegalnym procederem zadbali o ukrycie plantacji w dużym, nie rzucającym się w oczy gospodarstwie ogrodniczym kilkanaście kilometrów od Radomia oraz zamontowali mający ich chronić system monitoringu, wejście policjantów zaskoczyło plantatorów.
W foliowych tunelach rosło łącznie 1448 krzewów konopi indyjskich, a w magazynach trwała kolejna faza produkcji marihuany. W sumie funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 100 kg gotowego suszu. Wszystkim zatrzymanym grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
[WIDEO] Brawurowa akcja policjantów z Radomia zaskoczyła przestępców
Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl