Z pola na komendę. Gospodarz przyniósł pocisk artyleryjski
Do ewakuacji Komendy Powiatowej Policji w Olecku (woj. warmińsko-mazurskie) i jej okolic doprowadził mężczyzna, który znaleziony podczas prac polowych pocisk artyleryjski przyniósł w reklamówce.
Rozbrajali niewybuchy na posesji. Zginęli w eksplozji
Do zdarzenia doszło 5 maja. Wówczas do dyżurnego oleckiej komendy zgłosił się mężczyzna, który poinformował, że podczas prac polowych znalazł niewybuch. Jak dodał, przyniósł go tam w… foliowej reklamówce.
"Natychmiast z budynku komendy ewakuowano wszystkie osoby. Zamknięto również ul. Zamkową i wszystkie drogi dojazdowe w pobliże budynku. Na miejsce został skierowany patrol saperski z Giżycka" - relacjonuje olecka KPP.
Jak się okazało, znalezisko to pocisk artyleryjski kal. 76 mm, produkcji radzieckiej, pochodzący z czasów II wojny światowej.
"Przypominamy, że w przypadku znalezienia przedmiotu przypominającego niewybuch absolutnie nie można go dotykać, przenosić ani rozbrajać. O sytuacji należy jak najszybciej poinformować służby, a miejsce znaleziska zabezpieczyć przed dostępem innych osób, w szczególności dzieci" - wskazują stróże prawa.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl