Z nudy podpalali gospodarstwa. Policja apeluje o czujność
Dwóch młodych ludzi, którzy prawdopodobnie z nudy i chęci rozrywki zabawili się w piromanów, zatrzymali policjanci z komisariatu w Złoczewie pod Sieradzem (woj. łódzkie).
To wynik śledztwa, jakie mundurowi prowadzili w sprawach pożarów w gospodarstwach rolnych na terenie gminy Brzeźnio. 15 stycznia w jednym z nich spaliła się stodoła o wartości około 8 tys. zł. A już następnego dnia nieopodal płomienie pochłonęły 500 balotów słomy o wartości około 30 tys. zł.
Chlewnia i szklarnia w ogniu. Rolnicy tracą majątek w płomieniach
Stróże prawa od chwili zgłoszenia podejrzewali, że były to celowe podpalenia. Kilkutygodniowe działania pozwoliły ustalić, że za tymi pożarami mogą stać dwaj mieszkańcy gminy Brzeźnio w wieku 17 i 19 lat.
"Przez kilka kolejnych dni funkcjonariusze sprawdzali zebrane informacje. 15 marca obaj zostali zatrzymani i przyznali się do podpaleń. Nie potrafili do końca wyjaśnić motywów swojego zachowania, usprawiedliwiając się nudą i chęcią rozrywki. Starszemu z nich grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Postępowanie młodszego oceni zaś Sąd Rodzinny i Nieletnich w Sieradzu" - informuje sieradzka komenda policji.
Jednocześnie mundurowi zwracają się z apelem do mieszkańców wsi, aby zwracali uwagę na nietypowe zachowania innych ludzi.
"Każde podejrzane zachowanie w sąsiedztwie opuszczonych stodół, bądź stert słomy powinno wzbudzić czujność właścicieli i mieszkańców. Warto również poinformować o tym policję pod numerami alarmowymi telefonów 997 lub 112. Każdy sygnał będzie sprawdzony. Informację możemy przekazać anonimowo" - wskazują policjanci.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl