Wiceszef MSWiA: zmiany w ustawie o OSP potrzebne m.in. do szkoleń z zakresu ochrony ludności
W projekcie ustawy o ochronie ludności proponujemy, aby dyspozycyjność strażaka OSP polegała nie tylko na braniu udziału w działaniach ratowniczych, ale też w szkoleniach - powiedział PAP wiceszef MSWiA Wiesław Leśniakiewicz. Chodzi o to, aby strażaków OSP szkolić też do zadań z zakresu ochrony ludności.
14 czerwca na stronach Rządowego Centrum Legislacji opublikowano projekt ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej, który m.in. określa zadania ochrony ludności w czasie pokoju i wojny, a także organy i podmioty, które będą te zadania realizowały.
Projektowana regulacja zmieni jednak również niektóre z zapisów ustawy o ochotniczych strażach pożarnych, zakłada m.in. uchylenie art. 29 dotyczącego wprowadzenia legitymacji potwierdzającej prawo do dodatkowych świadczeń.
292 wozy trafią do strażaków z OSP. Dofinansowania zatwierdzone
Odnosząc się do proponowanych zmian, wiceszef MSWiA Wiesław Leśniakiewicz zwrócił uwagę, że ustawa o ochotniczych strażach pożarnych obowiązuje już trzeci rok. "Przez ten czas nie udało się wydać ochotnikom ani jednej legitymacji. Nie zbudowano jeszcze systemu dystrybucji tych legitymacji. W związku z powyższym na dzień dzisiejszy ten przepis jest martwy" - mówił Leśniakiewicz.
Wiceszef MSWiA zapewnił jednocześnie, że jego resort chce zmienić, na korzyść strażaków ochotników, zapis dotyczący ochotników rozpoczynających służbę w OSP. "Przykłady z ostatniego okresu pokazują jedną rzecz - człowiek, który rozpoczyna służbę w OSP, nie mając jeszcze przeszkolenia podstawowego strażaka, nie jest jeszcze strażakiem-ochotnikiem. To powoduje, że np. mieliśmy wypadek śmiertelny w czasie szkolenia przygotowawczego i nie mogliśmy w żaden sposób skorzystać z osłony dedykowanej strażakom-ochotnikom" - przekazał wiceszef MSWiA.
Dodał, że w projekcie znalazła się propozycja, iż dyspozycyjność strażaka-ochotnika ma polegać nie tylko na braniu przynajmniej raz w roku w udziału w działaniach ratowniczych, ale także w szkoleniach.
"Jest nam to potrzebne do tego, żeby ten personel był szkolony i przygotowywany również do zadań z zakresu ochrony ludności" - zaznaczył wiceszef MSWiA. Dodał, że wzięcie udziału przynajmniej jeden raz w roku w szkoleniach uprawniałoby do uzyskania w przyszłości przysługującego m.in. strażakom OSP dodatku emerytalnego.
W ramach autopoprawki ma zostać zgłoszona zmiana polegająca na tym, że strażakiem ratownikiem staje się już w momencie rozpoczęcia służby w OSP tak, aby człowiek, który idzie na szkolenie był już objęty osłoną socjalną.
Ustawa o ochotniczych strażach pożarnych zaczęła obowiązywać 1 stycznia 2022 roku. Regulacja wprowadziła m.in. świadczenie ratownicze dla strażaków ratowników OSP, którzy przez co najmniej 25 lat (w przypadku mężczyzn) oraz 20 lat (w przypadku kobiet) brali czynny udział w działaniach ratowniczych lub akcjach ratowniczych.
"Czujka dymu pod każdą strzechą". Druhowie OSP będą na zaproszenie sprawdzać domy
Dodatek jest wypłacany przez Zakład Emerytalno-Rentowy MSWiA po osiągnięciu 65. roku życia (w przypadku mężczyzn) oraz 60. roku życia (w przypadku kobiet). Przy naliczaniu okresu czynnego uczestnictwa nie jest wymagane zachowanie ciągłości wysługi lat w OSP. Świadczenie przysługuje także ratownikowi górskiemu (ochotnikowi z TOPR i GOPR).
Regulacja wprowadziła też legitymację strażaka-ochotnika, która miała umożliwić korzystanie z dodatkowych świadczeń. Takie świadczenia mogłyby być przyznawane przez ministrów, samorządy i przedsiębiorców.
Do tej pory legitymacji nie wydawano, jednak w Dzienniku Ustaw opublikowane zostało rozporządzenie MSWiA w sprawie legitymacji strażaka ratownika ochotniczej straży pożarnej lub osoby posiadającej uprawnienie do świadczenia ratowniczego. W załączniku do rozporządzenia znalazł się także wzór legitymacji.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś