Weterynarze proszą o pomoc premiera. Inspekcji grozi paraliż
Bez natychmiastowego wzmocnienia kadrowego i finansowego Inspekcji Weterynaryjnej nie będzie możliwe skuteczne zwalczanie ASF - alarmują pracownicy Inspekcji Weterynaryjnej. W liście otwartym proszą o pomoc premiera.
W imieniu pracowników Inspekcji Weterynaryjnej (IW) list otwarty skierowany do Mateusza Morawieckiego przesłał Witold Katner, rzecznik prasowy Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej. Pracownicy Inspekcji są jednocześnie członkami Izby.
NIK apeluje o wzmocnienie Inspekcji Weterynaryjnej
Katner wyjaśnił PAP, że list jest inicjatywą oddolną pracowników inspekcji, którzy nie zgadzają się na niskie płace i występują masowo do swoich przełożonych z wnioskami o podwyżki.
Do tej pory wnioski o podwyżki wysłało 3,6 tys. pracowników IW na niespełna 5,5 tys. zatrudnionych. Jedna z inicjatorek tej akcji Sara Maskel z powiatowego inspektoratu weterynarii w Gliwicach poinformowała, że pod listem podpisało się już 1,6 tys. osób.
"Chronimy zdrowie ludzi, czuwając nad bezpieczeństwem żywności pochodzenia zwierzęcego i rozprzestrzenianiem się chorób zakaźnych zwierząt, stanowiących zagrożenie dla życia i zdrowia człowieka, a także niebezpiecznych dla stabilności gospodarczej naszego kraju" - czytamy w liście.
Jak napisano, zadania są wykonywane przez sprawowanie nadzoru nad gospodarstwami utrzymującymi zwierzęta i zakładami produkującymi żywność pochodzenia zwierzęcego takimi jak rzeźnie, zakłady rozbioru i przetwórstwa mięsnego oraz mleczarnie. Ponadto do obowiązków weterynarzy należy pobieranie tysięcy różnego rodzaju próbek do badań.
Weterynarze chcą podwyżek i grożą odejściami. Kto będzie walczył z ASF?
- Najpoważniejszym problemem Inspekcji Weterynaryjnej jest zbyt duża liczba realizowanych zadań w stosunku do posiadanych zasobów kadrowych, dramatycznie niskie zarobki oraz brak możliwości zatrudnienia nowych pracowników - wyjaśniła Maskel.
"Aktualne wynagrodzenia zasadnicze wykwalifikowanych pracowników Inspekcji, w większości przypadków mieszczą się między 2,5 a 3 tysiącami złotych brutto, co nie może konkurować z możliwościami zarobkowania w sektorze prywatnym. Jedynym sposobem na poprawienie sytuacji (...) jest zwiększenie funduszu wynagrodzeń i przyznanie dodatkowych etatów, szczególnie w jednostkach powiatowych Inspekcji" - argumentują pracownicy.
W liście zostały przedstawione postulaty. Są to m.in.
- podwyżka wynagrodzenia zasadniczego dla wykwalifikowanych pracowników na poziomie 1,5 średniej krajowej
- ustalenie wynagrodzenia dla nowo utworzonych etatów na poziomie średniej krajowej
- przyznanie nowych etatów, niezbędnych do walki z ASF
- systemowe rozwiązania dot. zwalczania ASF, a w szczególności sprawna i skuteczna współpraca z innymi służbami rządowymi i samorządowymi
- stworzenie możliwości występowania o dodatkowe środki budżetowe, które byłyby przeznaczone na coroczny wzrost 1 proc. wysługi lat, nagrody jubileuszowe, nagrody celowe, odprawy emerytalne.
"Liczymy na szeroki odzew na nasz list. Pamiętajmy, że walka z chorobami zwierząt gospodarskich zwalczanymi z urzędu może doprowadzić do załamania gospodarczego kraju" - napisali pracownicy Inspekcji Weterynaryjnej.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś