W Polsce nadużywane są umowy o dzieło
Umowy o dzieło są w Polsce nadużywane i są stosowane wtedy, kiedy powinna być zawarta umowa o pracę, albo umowa zlecenie - powiedziała we wtorek Elżbieta Rafalska, minister rodziny i pracy. Dodała, że rząd zastanawia się nad rozwiązaniem w tej sprawie "bardzo ostrożnie i uważnie".
- Byłabym ostrożna z wychwalaniem zwłaszcza przedłużających się umów o dzieło, bo zawsze musimy myśleć o swojej przyszłości emerytalnej, niezależnie ile mamy lat (...). Kiedyś ta emerytura nas dopadnie. Ta przyszłość emerytalna osób nieustannie zatrudnianych na umowę o dzieło jest iluzoryczna, niegwarantująca uprawnień do przyszłych świadczeń - powiedziała szefowa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Stopa bezrobocia w grudniu poszła w górę
Minister zauważyła, że nie jest to problem ani nowy, ani łatwy do rozwiązania. Wyjaśniła, że rząd zastawia się nad rozwiązaniem "bardzo ostrożnie i uważnie". Jej zdaniem umów o dzieło nie można by objąć pełnym oskładkowaniem.
- Mogłoby to dotyczyć składki emerytalnej i rentowej, na pewno nie chorobowej - powiedziała. Zwróciła uwagę na to, że MRPiPS "przygląda się" tej kwestii, choć nie rozpoczęło jeszcze prac nad tą kwestią. - W tym roku weszła stawka godzinowa, rynek trzeba w miarę spokojnie monitorować i obserwować - wyjaśniła.
Jednocześnie minister Rafalska zwróciła uwagę, że poziom bezrobocia w Polsce na tle UE jest bardzo dobry. - Praca jest np. w województwie wielkopolskim. W dużych miastach też jest bardziej dostępna. Ale wciąż mamy takie enklawy, województwa i powiaty, gdzie bezrobocie stanowi problem, chociażby Kujawsko-Pomorskie - przyznała.
Minister zwróciła uwagę, że w rejonach, gdzie pracy jest mniej, pracodawcy mogą się posiłkować "zatrudnieniem subsydiowanym", na które przeznaczono w tym roku niemałe środki.
- W tym roku będziemy mieli na aktywne przeciwdziałanie bezrobociu ponad 6 mld 400 mln złotych na wspomaganie zatrudnienia. W tym na sam program "Praca dla młodych" będzie 1 mld 50 mln zł" - powiedziała szefowa resortu pracy. Dodała, że w minionym roku ponad 31 tys. pracodawców skorzystało z tego programu.